katolik 12.06.2004 01:41

Cytat z Tygodnika Katolickiego NIEDZIELA Artykuł: Między niebem a piekłem
Redaktorka L. D. pyta: „Po przeczytaniu Twojej książki pt. „Spotkania z egzorcystami”, w której podajesz wiele przykładów działania złego ducha, każdy powinien zadać sobie pytanie: dlaczego dzisiaj tak wielu ludzi nie wierzy w istnienie i działalność szatana? Tym bardziej więc w kościołach powinno się mówić o istnieniu szatana. Dlaczego jednak się milczy?”
Mam w związku z tym pytanie: czy to jest w porządku ubolewać, że „dlaczego dzisiaj tak wielu ludzi nie wierzy w istnienie i działalność szatana”, a nie ubolewa się, że być może dzisiaj tak wielu ludzi nie wierzy w Boga w Trójcy Świętej? Czy wiara w „istnienie i działalność szatana” jest niezbędna do zbawienia? Czy jeśli nie będę wierzył w istnienie szatana, bo się go wyrzekłem przed chrztem (za pośrednictwem rodziców i chrzestnych – czy wyrzekacie się szatana i wszelkich spraw jego –wyrzekamy się), a będę wierzył w Boga to pójdę do piekła? Czy nasze Credo lub Ojcze Nasz nakazują to? O co tu chodzi?

Odpowiedź:

Cały problem to chyba kwestia terminologii. Chrześcijanin nie tyle bowiem wierzy w szatana, co wierzy w jego klęskę. Masz więc rację: wyrzekłeś się szatana i nie powinieneś mieć z nim nic wspólnego. Jednak należy pamiętać, że jako realnego przeciwnika człowieka przedstawia nam go Pan Jezus i autorzy biblijni....

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg