Aproposja
13.09.2003 10:50
Witajcie! Szczęść Boże wszystkim pytającym i odpowiadajacym! Bardzo dobry pomysł z Zapytaniami! To jakby możliwość kontynuowania katechezy, która właśnie skończyła mi się, gdy zaczęło życie i trudne pytania... Szkoda, że nie mamy bardziej rozbudowanej katechezy dla dorosłych... Widzę po pytaniach i odpowiedziach, że wiele nie wiem lub niewłaściwie rozumiem i nasuwają mi się kolejne pytania... Nie czytałam wszystkich, ale wydaje mi się, że w większości pytania wypływają z niewiedzy co jest grzechem zwłaszcza ciężkim. Też nie zawsze wiem, na jakim stopniu była moja świadomość. Materia ciężka, dobrowolność i świadomość. Padła niedawno odpowiedź, ale czy moglibyście ją skonkretyzować, co jest materią ciężką ( poza oczywistymi przypadkami cudzołóstwa itp., jakie są dzisiejsze najczęstsze grzechy, które bagatelizujemy, np. tak modna ostatnio praca w niedzielę kosztem Mszy Św.- mam wrażenie, że zatracamy świadomość, że to grzech ciężki ), co to jest świadomość zupełna, a kiedy jest ona niezupełna i podobnie z dobrowolnością. Pewnie się dziwicie, że to proste i podstawowe pytania ( a odpowiedź może być trudna ze względu na jednostkowe sytuacje ), ale nie byłam zbyt pilna na religii i zaczynam ją doceniać, gdy się skończyła. Bóg zapłać za odpowiedź. Podziwiam Waszą wytrwałość w odpowiadaniu często na te same pytania, zwłaszcza te, na które sami powinniśmy znać odpowiedź...
Odpowiedź:
Dziękujemy za dobre słowo...
Nie ma prostej definicji pozwalającej wskazać na ciężką materię. Katechizm (1858) tak to ujmuje:
Materię ciężką uściśla dziesięć przykazań zgodnie z odpowiedzią, jakiej Jezus udzielił bogatemu młodzieńcowi: "Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę" (Mk 10, 19). Ciężar grzechów jest większy lub mniejszy: zabójstwo jest czymś poważniejszym niż kradzież. Należy uwzględnić także pozycję osób poszkodowanych: czymś poważniejszym jest przemoc wobec rodziców aniżeli wobec kogoś obcego.
W konkretnych przypadkach trzeba po prostu odpowiedniej wiedzy. Wiele można się dowiedzieć z cierpliwego zapoznania się z całą częścią Katechizmu poświęconą interpretacji poszczególnych przykazań (2052-2257). W przypadku przykazania „Nie zabijaj” chodzi o poważną krzywdę wyrządzoną bliźniemu; w siódmym przykazaniu materia ciężka zaczyna się mniej więcej od wartości jednego dnia pracy (raczej uboższego człowieka); w szóstym w zasadzie wszystko stanowi ciężką materię... Warto przypomnieć, że grzech lekki jest także złem. Powinniśmy unikać każdego grzechu, a nie kalkulować, czy jeszcze mogę (grzech leki), czy już nie (grzech ciężki). A gdy jednak zdarzy nam się popełnić zło, to w sytuacjach wątpliwych najlepiej zapytać spowiednika...
O świadomości i dobrowolności tak mówi Katechizm (1859-1860)
Grzech śmiertelny wymaga pełnego poznania i całkowitej zgody. Zakłada wiedzę o grzesznym charakterze czynu, o jego sprzeczności z prawem Bożym. Zakłada także zgodę na tyle dobrowolną, by stanowił on wybór osobisty. Ignorancja zawiniona i zatwardziałość serca nie pomniejszają, lecz zwiększają dobrowolny charakter grzechu.
Ignorancja niedobrowolna może zmniejszyć winę, a nawet uwolnić od ciężkiej winy. Nikt jednak nie powinien lekceważyć zasad prawa moralnego, które są wypisane w sumieniu każdego człowieka. Impulsy wrażliwości, uczucia mogą również zmniejszyć dobrowolny i wolny charakter winy, podobnie jak naciski zewnętrzne czy zaburzenia patologiczne. Grzech popełniony ze złości, w wyniku świadomego wyboru zła jest najcięższy.
Tak więc trzeba być w pełni świadomym że czyni się zło. Jednak jeśli ktoś z własnej winy nie wie, że dany czyn jest zły (tzw. ignorancja zawiniona) to niewiedza go nie usprawiedliwia. Podobnie jest w przypadku zatwardziałości serca. Dodajmy, że człowiek w ogóle musi być świadomy, że działa. Jeśli robi coś np. przez sen, to grzechu nie ma. Jeśli jednak robi to otumaniony narkotykami czy alkoholem to w zasadzie jest odpowiedzialny, bo doprowadził się do tego stanu świadomie... W zasadzie, bo nie można wykluczyć, że w poszczególnym wypadku wina będzie mniejsza...
Aby mówić o grzechu zły czyn musi też być dobrowolny. Powody braku dobrowolniości czynu tłumaczy przytoczony wyżej tekst Katechizmu. Nie należy tu jednak przesadzać, a każdą sytuację należy rozpatrzyć indywidualnie. Np. czym innym jest, gdy upije się ktoś, kto podejmuje próbę leczenia z alkoholizmu, a czym innym, gdy pije ktoś, kto tylko mówi, że chce przestać pić...
J.