07.05.2003 22:35
-Tato, co to jest bezpieczny seks?
- Np. ty i twoja siostrzyczka
- Ale ja nie mam siostrzyczki
- No właśnie
Taki kawał słyszałem w jednym z kabaretów - czy opowiadanie go jest grzechem (rozmawianie o nieprzyzwoitych rzeczach) ?
Czy można na żarty powiedzieć że czyjąś biblią jest playboy ?
Czy wycieranie kóz z nosa do dywanu w swoim pokoju (z którego inni też korzystają) jest grzechem ?
Odpowiedź:
Opowiadanie nieprzyzwoitych kawałów jest grzechem. Ale zdaniem piszącego te słowa trzeba rozróżnić kawał nieprzyzwoity od takiego, który nieprzyzwoitym właściwie nie jest. Przedstawiony prze Ciebie jest chyba właśnie tym drugim: wyśmiewa opinię, że wchodząc w związki seksualne z partnerem można się stuprocentowo zabezpieczyć przed niechcianą ciążą... Morał, pointa, nie są nieprzyzwoite... Podobnie jest z drugim żartem który przytaczasz. Wymienienie tytułu niezbyt moralnego z punktu widzenia etyki chrześcijańskiej pisma nie jest grzechem. A stwierdzenie jest nad wyraz trafne. rzeczywiście, dla niektórych poglądy prezentowane w jakimś piśmie mogą być podstawą światopoglądu. I trudno delikatne szyderstwo z tego stanu rzeczy potraktować jako grzech...
Drugiego typu kawałów z oczywistych względów ilustrować nie będziemy...
Trzecie zadane pytanie zdaje się wskazywać, że masz problemy ze zbyt skrupulatnym sumienie. Opisane zachowanie do eleganckich nie należy, ale z grzechem nie przesadzajmy... Ostatecznie dywan służy do chodzenia, a nie jedzenia :)
J.