Kaszub 28.07.2023 22:54
Szczęść Boże,
Kościół twierdzi, że nauka i religia nie wykluczają się. I do momentu kiedy religia dotyczy się Boga, jak go czcić, istot duchowych, duszy, jej losów po śmierci, tego co jest dobre i złe itd., to rzeczywiście nie ma tutaj konfliktu. Gorzej jednak, jeśli religia wchodzi w obszar nauki:
1. Np. koniec świata/Wszechświata. Z tego co wiem Kościół naucza, że kosmos i Ziemia zostaną przemienione, nasza planeta będzie istnieć wiecznie, nie będzie już chorób, zwierzęta nie będą na siebie polować, ludzie będą żyć wiecznie, bez cierpienia. A nauka mówi, że Ziemia i życie na niej będzie miało koniec, z powodu powolnego umierania Słońca, jeżeli wcześniej nie dojdzie do jakieś innej, kosmicznej katastrofy, przez którą będzie koniec świata. Sam Wszechświat też ma mieć swój koniec za wiele miliardów lat. Nauka nie przewiduje też żadnej przemiany Ziemi i Wszechświata, w wyniku której marność miałaby minąć, a ludzie żyć wiecznie, i to jest z nią niezgodne.
2. Czy może tak jak nie bierzemy dosłownie tego, że Bóg stworzył świat w 6 dni, a 7 spoczął, tak nie mamy dosłownie traktować tego, co w Biblii jest napisane o końcu/przemianie świata?
3. Albo choroby i drapieżnictwo. Kościół uczy, że stało się to przez grzech pierworodny. A nauka, bardzo upraszczając, mówi, że jak powstawały różne organizmy, to na początku żywiły się materią organiczną. Ale natura nie znosi próżni i w końcu wyewoulowały rośliny, roślinożercy, drapieżnicy, żywiący się innymi organizmami. Powstały również pasożyty oraz bakterie, które również zapełniły jakąś niszę. Jak to pogodzić z religią? Naukowcy nie twierdzą bowiem, że choroby są wynikiem grzechu pierworodnego.
4. Czym w zasadzie jest marność? Czy to tylko choroby, śmierć, starzenie się organizmów (ludzie, zwierzęta, rośliny), czy to też np. śmierć gwiazd czy erozja gór.
5. Czym w zasadzie był Eden? Miejscem czy stanem? Czy prócz pierwszych ludzi, żyły w nim również zwierzęta, rośliny (oczywiście wiem, że w Biblii jest napisane, że tak, tylko nie wiem czy traktować to dosłownie czy metaforycznie)?
6. Nie potrafię znaleźć granicy pomiędzy Bożym zamysłem, zbuntowaniem się szatana przeciw Bogu, a grzechem pierworodnym. Więc na czym w zasadzie ten grzech pierworodny polegał? Jakie były dokładnie jego skutki? Czy chodziło w nim tylko o to, że ludzie zostali poddani marności, zaczęli umierać, chorować, cierpieć, czy miało to też wpływ na marność całego Wszechświata? Tylko, że to właśnie też niezbyt do pogodzenia z nauki, bo według niej pierwsi ludzie byli jak wszystkie zwierzęta, umierali, cierpieli, chorowali. A jakie były skutki samego zbuntowania się szatana przeciw Bogu? Czy to może przez ten bunt Wszechświat jest poddany marności? Czy wtedy gdyby tego buntu nie było, Wszechświat wyglądałby inaczej, np. gwiazdy wiecznie by istniały, nie umierały by?
7. Czy mógłby mi Odpowiadający ostatecznie streścić jak wyglądał początek świata i jak będzie wyglądać jego koniec, zarówno na płaszczyźnie religijnej, jak i naukowej, tak, żeby to co mówi nasza religia (Kościół) i nauka połączyć ze sobą?
Pytania są może trochę zagmatwane, za co przepraszam, ale nie umiałem tego lepiej wyrazić. Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam!
1 - 2. Hm. A gdyby udało się zatrzymać czas? Niebo nie może być takim zatrzymaniem w czasie tego co dobre i piękne? Poza tym...
3. Kościół uczy, ze stworzenie zostało poddane marności ze względu na człowieka, ze względu na jego grzech, niekoniecznie potrzeba tu następstwa czasowego. wróćmy też uwagę: Eden był takim miejscem, gdzie to, co straszne w świecie zdawało się nie obowiązywać. Czyli był jakimś wyjątkiem od zasady, ze w świecie wszystko przemija i "wszyscy się zjadają".
4. Myślę, że może to być i jedno i drugie. Trudno mi jednak podawać tu jakąś definicję marności :)
5. Eden to był swoisty ogród na pustyni. Czyli ogród idylli w niekoniecznie tak idyllicznym świecie. Poza nim już tak nie było. Tak przynajmniej wynika z opowieści Księgi Rodzaju.
6. Jak w punkcie 3... Na pewno na człowieka ten grzech sprowadził masę nieszczęść, co obrazowane jest w Księdze Rodzaju wygnaniem z Edenu. Teologwie uczą, ze grzech spowodował utratę trzech rodzajów darów przyrodzonych, pozaprzyrodzonych i nadprzyrodzonych. Ten pierwszy to np ciało, dusza, jasny umysł i silna wola. Pozaprzyrodzone, to wolność od cierpień, nieśmiertelność czy dar życia w harmonii ze światem przyrody, Nadprzyrodzony to łaska przebywania z Bogiem... Zobacz TUTAJ. A potem zajrzyj też TUTAJ
7. Jak wyglądał początek świata opisują nauki przyrodnicze. Astrofizyka to chyba się nazywa. Jak będzie wyglądał koniec... znamy tylko ogólniki. Warto zauważyć: to nauka odpowiada na pytanie o mechanizmy, na pytanie o to, "jak". Teologia pokazuje przyczyny - bo Bóg chciał takiego świata, bo Bóg zakończy istnienie tego świata...
J.