Przebaczenie03.01.2023 03.01.2023 15:12
Szczęść Boże.
W moim życiu było kilka przykrych epizodów, które niestety czasami powracają, szczególnie, że z tymi osobami, które mnie skrzywdziły mam bierny kontakt, tzn. czasami je zobaczę np. w kościele. Z perspektywy czasu widzę, że mnie to wszystko boli, bo powinno się to inaczej potoczyć. Choć z ich perspektywy też na pewno nie jestem wolny od winy. Natomiast ja tego nie chcę, nie chcę czuć żalu czy czegoś złego do tych osób. Bo jak o tym myślę, to taki żal chyba czuję. Chcę przebaczyć i się z tym uporać, choć to pewnie będzie powracać. I choć już nieraz sam do siebie mówiłem, ale tak na poważnie, że przebaczam tym osobom, żeby już to zostawić za sobą, to jednak to wraca. I ja nie wiem czy to przebaczenie jest prawdziwe i szczere.
1. Jak więc szczerze z serca przebaczyć?
2. Na czym polega przebaczenie?
3. Skąd mam wiedzieć, że przebaczyłem i że jest to przebaczenie z serca?
Bardzo dziękuję za pomoc i poświęcony czas.
+
To pytanie zahacza o szerszy problem, jakim jest zagadnienie tzw moralności uczuć. Tak zwanej, bo w zasadzie odpowiedź brzmi: uczucia, jako niezależne od woli człowieka, w sensie moralnym nie są ani dobre ani złe; istotne jest, co pod wpływem tych uczuć człowiek konkretnego zrobi, jaką przyjmie wobec bliźniego postawę. Tak jest i w tym wypadku. To uczucie żalu, pretensji, może Ci oczywiście przeszkadzać, możesz odczuwać pewien dyskomfort. Ale prawda taka, że za to, że ono się pojawia, nie odpowiadasz. Nie da się uczuć "wyłączyć", zmienić na inne. Ważne jaka jest Twoja postawa. Szukasz zemsty? Jakiegoś odegrania się? Dokuczasz tym ludziom? Źle o nich mówisz? Jeśli nie, nie ma problemu braku przebaczenia.
Oczywiście może być i tak, ze ktoś to uczucie jakoś podsyca, chętnie rozpamiętuje, chce żeby trwało, bo znajduję w tym jakąś mało normalną satysfakcję. To głupie, ale i tak grzech rozpoczyna się dopiero tam, gdzie jest jakieś zło. Można to podsycanie żalu uznać za zło, ale normalnie, kiedy człowiek chce przebaczyć, a tylko czuje jakiś żal, złość, to nie ma żadnego grzechu. Jest wręcz zasługa, że człowiek postępuje wbrew tym negatywnym uczuciom...
J.