Waleczny 02.04.2022 23:37
Witam, jestem sportowcem i czasami wrzucam zdjęcia z treningów napinając bicepsy, pokazując np mięśnie na plecach, brzuchu i ostatnio się zastanawiam czy to nie jest wykroczenie przeciw Bogu czy to nie jest grzech? znajomy zapytał na live protestanta który stwierdził że nie jestem nawróconym chrześcijaninem. Nie wiem co teraz myśleć na spowiedzi postaram się poruszyć ten temat i podjąć jakieś decyzje.
Czy może mi tu ktoś coś powiedzieć na ten temat? czy to grzech?
W sumie jaki to miałby być grzech? Chyba tylko jakiejś próżności. Jeśli na chwaleniu się muskulaturą się kończy, nie ma na pewno grzechu ciężkiego. Próżność stałaby się grzechem ciężkim, gdyby prowadziła do konkretnych, poważnie złych czynów. Przyznam, że dość trudno mi coś takiego konkretnego w tej sytuacji sobie wyobrazić. Ale załóżmy, że chodziłoby o to, że ktoś, szukający poklasku za swój wygląd, zechciałby wyeliminować kogoś, kto lepiej wygląda i np. go otruł. Nie sama próżność byłaby tu ciężkim grzechem ale właśnie to trucie, do którego próżność doprowadziła...
J.