KTM von KOTLER 14.01.2013 16:39
Szczęść Boże.
Jeszcze raz o św. Kindze...
Szukałem, czytałem i nigdzie nie mogłem znaleźć konkretnej odpowiedzi:
1. Czy warunki ważności sakramentalnego małżeństwa od zawsze były takie same? Jeśli nie to od kiedy wprowadzono "przepis", że jeśli narzeczeni wykluczają posiadanie potomstwa małżeństwo nie może być ważnie zawarte?
2. Jeśli Bolesław Wstydliwy nie przystałby na prośby św. Kingi kategorycznie odmówiając życia w czystości i wyraził chęć współżycia, ta wydaje mi się, z bólem serca, ale w końcu musiałaby ulec, bo jej mąż miał do tego sakramentalne prawo. Tak chyba było od zawsze?
Jednak jak wiadomo św. Kinga postanowiła jeszcze przed zawarciem związku pozostać dziewicą i tym samym wykluczyła chęć posiadania potomstwa i z takim nastawieniem poślubiła Bolesława Wstydliwego.
W tamtych czasach źródła takiego postanowienia dopatrywano się w pobożności, dziś w egoizmie, które skutkuje nieważnością małżeństwą i życiem grzechu.
Spytam na mój chłopski rozum:
Dlaczego w przypadku św. Kingi takie postanowienie było/jest godne uznania i jest jedną z wielu przyczyn za które otrzymuje teraz chwałe w Niebie, a dziś podjęcie takiej decyzji kojarzy się raczej z odpokutowaniem jej w Czyśćcu?
Przyznaje Pan, że obaj za mało wiemy o motywacjach świętej Kingi i Bolesława Wstydliwego, by ich osądzać o działania przeciwne zamysłom Bożym co do małżeństwa? W każdym razie dziś odmawiane małżonkowi współżycia bez powodu jest traktowane jako nieuczciwość małżeńska...
J.