Wiki 10.03.2010 19:58

Jeśli mogłabym prosić o odpowiedź Księdza.Jestem szczęsliwą mężatką, spodziewam się dziecka ale co jakiś czas powracają do mnie myśli z przeszłości przez to nie mogę znaleść spokoju sumienia i wewnętrznego dlatego proszę o poradę.
Mam pytanie dotyczące czegoś co zrobiłam kilka razy w dzieciństwie nie pamiętam dokładnie wieku ale musiało to być między 9-13 rokiem życia.Mianowicie chodzi o zabawy nieczyste do których namawiałam osobę z mojej rodziny...wtedy nie wiedziałam że grzeszę...wiedziałam że to złe ale nie wiedziałam do jakiego stopnia, kiedyś pamiętam próbowałam się z tego wyspowiadać ale chyba nie poszło mi najlepiej. czy to że nie opowiedziłam szczegółowo co kilka razy zrobiłam unieważnia moją spowiedź? co jakiś czas powraca do mnie ta sytuacja i czuję,że popełniłam straszny grzech gdyż ta druga osoba nie była świadoma że robi coś złego...czy teraz po raz kolejny powinnam się z tego wyspowiadać? czy zapomnieć o tym bo wtedy nie miałam świadomości że grzesze a jedynie robie coś złego...a jeśli powinnam iśc do spowiedzi to jak mam powiedzieć o czymś wstydliwym żeby nie narazić się na złe zrozumienie kapłana i jego też nie zawstydzić a zeby wyznać z czystym sumieniem i wreszcie oczyścić swoją duszę ze spraw których tak do końca nie pamiętam?
Z góry dziękuję

Odpowiedź:

Przyjmuje się, że tyle jest odpowiedzialności człowieka za popełnione zło ile jego świadomości, że postępuje źle. Z sytuacji, którą Pani opisała wynika, że ta świadomość była niewielka. Biorąc to pod uwagę, jak również i ówczesny wiek Pani trudno mówić w tym przypadku o grzechu ciężkim, czyli świadomym i dobrowolnym uczynieniu wielkiego zła. Ponadto wyznała to Pani przy spowiedzi. W tej sytuacji nie ma znaczenia, że nie zostało to szczegółowo opisane – skoro spowiednik nie zadał dodatkowych pytań, to uznał, że nie ma takiej potrzeby i rozgrzeszenie jest ważne.

Skoro więc:

1. Trudno w tym przypadku mówić o grzechu ciężkim
2. Grzech został wyznany podczas spowiedzi i nie ma znaczenia, że nie został szczegółowo opisany

to nie trzeba do tego po raz kolejny wracać przy następnych spowiedziach, ani niepotrzebnie obciążać tym swojego sumienia.

Pozdrawiam

ks. Adam Sekściński
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg