wojtek 08.04.2009 17:50

"Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości."(Pwt. 25,11-12)

Tak się zastanawiam czy to prawo rzeczywiście ustanowił Bóg? Mam wrażenie, że żydzi włożyli w usta Boga różne niegodziwe przepisy tylko po to by usankcjonować swoje prawa i nadać mu sakralny charakter? No bo jak zrozumieć ten głupi nakaz, że rękę należy żonie odciąć, że należy bez litości potraktować tę , w gruncie rzeczy niewinną kobietę?
Sam Chrystus powiedział, odnośnie rozwodów, że przez zatwardziałość serc żydów Mojżesz to ustanowił, nie Bóg, czy zatem innych fragmentów nie należy traktować tak samo, m.in. tego wspomnianego przeze mnie?

Odpowiedź:

Być może masz rację. Stary testament był wychowawcą, który miał dopiero doprowadzić do Nowego Przymierza, w którym mamy do czynienia z najbardziej rozumnym traktowaniem moralności. Ale czy taka kobieta rzeczywiście jest tak niewinna jak piszesz?

Spróbuj sobie sytuację wyobrazić. Przecież nie chodzi o przypadkowe dotknięcie. Raczej o celowe, w tamtej kulturze na pewno bardzo upokarzajace potraktowanie mężczyzny. Łączące się - zapewne w niektórych wypadkach - z możliwością poważnego uszkodzenia ciała...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg