Pytający 20.11.2021 16:44

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
1. W listach apostolskich jest mowa o pokarmie dla niemowląt (np. 1 Koryntian 3, 1-3). Czym więc jest ten pokarm dla niemowląt a czym pokarm stały?
2. Skoro jest wskazanie, żeby biskupi mieli żony (1 Tm 3, 2) to czemu nie mają i Kościół wymyślił inaczej, skoro zalecenie jest jakie jest?
3. Proszę o łopatologiczne wytłumaczenie czym różni się błogosławieństwo od poświęcenia i na przykładach.
4. Czy funkcja ceremoniarza jest posługą?
5. Jeśli nie, to dlaczego?
6. Czemu posługi są udzielane tylko przez biskupa? Przecież biskup nie ma jakiś specjalnych "umiejętności" i kapłan też mógłby, prawda?
7. Skąd się w ogóle wzięły posługi i po co są obrzędy ustanawiania?
8. Jak rozumieć fragment Ag 2, 8, gdzie jest mowa, że wszystko należy do Boga? Czy jeżeli posiadam dom, to nie jest on mój? Przecież to bez sensu jest, że wszystko jest Boga, a my to tylko "wynajmujemy".
Dziękuję za odpowiedzi!

Odpowiedź:

1. Przecież sam Paweł to tłumaczy. Chodzi o pierwsze nauczanie i o pogłębienie tego nauczania.

2. To nie jest wskazanie, żeby mieli, tylko że może biskupem zostać tylko ktoś, kto ma jedną żonę, a nie dwie albo trzy. Być może chodziło też o to, że nie mógł nim zostać ktoś, kto po owdowieniu ożenił się drugi raz...

3. Zobacz TUTAJ

4. W sensie takim, że istnieje obrzęd udzielenia posługi - nie. Posługami w tym sensie są lektorat i akolitat. Bycie ceremoniarzem wymaga, owszem, kompetencji, ale nie wymaga udzielenia posługi. Zwróćmy zresztą uwagę, że udzielenie posługi lektoratu i to, że ktoś w kościele regularnie czyta to tez nie to samo. Udzielenie posługi sprawia, że czytanie i przygotowywanie innych stają się bardziej zadaniem własnym takiego lektora, a nie zleconym.

6. Chodzi o kościelne prawo. I porządek w Kościele. Żeby nie było partyzantki.

7. Hmm... Ogólnie: z historii Kościoła.

8. W teologii moralnej jedną z podstawowych zasad jest zasada powszechnego przeznaczenia dóbr. To znaczy - w skrócie - ze dobra ziemskie są dla wszystkich, a konkretny człowiek, nawet posiadający na własność, jest tylko użytkownikiem. Rodzi to obowiązek dzielenia się z tymi, którzy są w (skrajnych) potrzebach...

Piszę o tym, żeby pokazać, że w chrześcijaństwie "moje" jest dość relatywne. Faktycznie, wszystko jest przecież Boga, a nie nasze...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg