mewa 17.07.2019 14:16

Czy kupowanie ubrań, zabawek i w ogóle produktów wyprodukowanych nieetycznie może być grzechem? Bo przecież fabryki w biednych krajach, np. w Bangladeszu, Kambodży, Birmie, Chinach i innych takich krajach często mają przerażające warunki pracy (proszę przeczytać o Rana Plaza, budynku, który zawalił się kilka lat temu w Bangladeszu). Poza tym w chyba Kambodży za strajki o minimalną płacę wiele osób zapłaciło życiem.A chemikalia z ubrań trują nasze ciała, środowisko i słyszałam też, że powodują wady typu brak kończyn i chyba autyzm u dzieci w tych biednych krajach. Oglądałam film „The True Cost” o tym wszystkim i od kilku miesięcy staram się jak mogę wybierać etyczne rzeczy albo z drugiej ręki...

Dziękuję za odpowiedź

Odpowiedź:

Sęk w tym, że ci ludzie nie są niewolnikami. Jeśli Pani i inni tego towaru nie kupią, oni być może straca pracę. I ich sytuacja będzie jeszcze gorsza....

To sprawy bojkotu tego rodzaju produktów podchodziłbym więc ostrożnie. Może się przecież też okazać, że mniejsze zyski nie będą oznaczały kończ fabryki, a zwiększenie wyzysku pracowników. Dlatego uważam, że Pani, kupując tego rodzaju towary, nie popełnia żadnego grzechu. Ale gdyby Pani zdecydowała się nie kupować - też trudno byłoby uznać to za grzech. To po prostu taka sytuacja, że każdy wybór jaki mamy nie jest najszczęśliwszy. Pomóc tak naprawdę może władza danego kraju.

J.

Reklama

Reklama

więcej »