Gość 13.12.2010 14:44

Nasze prośby przedstawiane Bogu podczas modlitwy często pozostają niespełnione. Dlaczego? Bo były niezgodne z Jego wolą. Kościół uczy, że czasem zamiast tego czego byśmy chcieli dostajemy coś innego i jest to dla nas zawsze najlepsze rozwiązanie.

A może jednak Bóg nie jest aż tak wszechmocny?

Proszę o odpowiedź na pytanie:
Czy zastrzeżenie w wielu modlitwach - o koniecznej zgodności naszej prośby z Bożą wolą - nie jest zwykłą „zasłoną dymną” i rodzajem „ubezpieczenia” na wypadek niewyproszenia określonej łaski?

Odpowiedź:

Trzymajmy się faktów. Pierwszy fakt: nie zawsze otrzymujemy od Boga to, o co prosimy. "Dlaczego"? To już kwestia naszych domysłów....

Drugi fakt, dla wierzących oczywisty: Bóg stworzył wszystko i może wszystko. Bo dlaczego miałby nie umieć zapanować nad swoim stworzeniem? Zazwyczaj twórca jakiejś maszyny umie ją tez naprawić. Można mówić, że Bóg nie jest wszechmocny, ale nie brzmi to prawdopodobnie. Już sensowniejsze jest chyba mówienie, ze go nie ma.

Skoro tak jest, to dlaczego Bóg nie wysłuchuje naszych próśb? Po odrzuceniu poprzedniej możliwości odpowiedzi są w zasadzie dwie: nie chce bo nas nie lubi albo nie chce, bo chce dla nas dobrze. Odpowiadający przychyla się do tej drugiej możliwości. Bo wszystko co wie o Bogu wskazuje, że On jest dobry... Bo prawde mówiąc, gdyby Bóg nas nie lubił, to po co by nas stwarzał?

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg