Telegraf 24.09.2010 14:00
Na stronie Bractwa św. Piusa X czytamy:
(...)
PS
I przy okazji: czy możliwe jest odprawienie Mszy wg rytu trydenckiego ale w językach narodowych? Czy też do rytu trydenckiego ściśle przynależy tylko łacina? Z czego to wynika?
Odpowiadający nie jest wstanie polemizować w tym względzie z tekstem, bo nie ma dostępu do wymienionej tam książki. Ważne, że Joseph Ratzinger jest papieżem od pięciu lat i jakoś nie wyraża publicznie takich opinii. A miał ku temu okazję chociażby wtedy, gdy wyjaśniał swoją decyzję zmiany zasad odprawiania Mszy trydenckiej (zobacz TUTAJ). Jako papież napisał: "W tym punkcie trzeba przede wszystkim stwierdzić, iż Mszał, opublikowany przez Pawła VI, a następnie wydany ponownie w dwóch kolejnych edycjach przez Jana Pawła II, oczywiście jest i pozostanie normalną postacią - formą zwyczajną - Liturgii Eucharystycznej. Ostatnia redakcja Mszału Rzymskiego, przed Soborem, którą ogłoszono mocą władzy Papieża Jana XXIII w r. 1962 i której używano w czasie Soboru, będzie mogła być jednak stosowana jako nadzwyczajna forma celebry eucharystycznej".
Mszał z 1962 roku nie przewidywał odprawiania w językach narodowych. Skoro nie wydano tego mszału w tych językach, nie wolno korzystać z roboczych tłumaczeń. W językach narodowych mogą za to być czytania. Wynika to z 6 artykułu Motu proprio "Summorum Pontificum": "W czasie Mszy sprawowanych z ludem według Mszału bł. Jana XXIII, czytania mogą być głoszone w rodzimym języku, wykorzystując edycje uznane przez Stolicę Apostolską".
J.