Mariusz 13.08.2010 07:04
Witam
Mam nadzieje że dobrze trafiłem i ,że zostanie mi udzielona odpowiedź jakiej oczekuje,czyli sensowna i nieznieważająca.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć zę jestem człowiekiem małej wiary ,dokładniej mówiąc człowiekiem który otrzymał sakramenty św. a w późniejszym czasia zaczoł wątpić w kościół oraz Boga.
Obecnie jestem 21 latkiem ,wychowanym w katolickiej rozinie przez bardzo pobożnego ojca i matkę.Będąc młodym nie interesowała mnie wiara nie zadawałem jej pytań, Kościół był dla mnie miejscem gdzie wg.tradycji co tydzień spędza się 45 minut skupiajac się na mowie oraz gestach księdza ,wsłuchiwaniu się w słowa czytane z biblii ,ewangelii itp. Dorastając zaczełem zadawać sobie pytania dotyczące religii w którą rodzice gorliwie wierzyli.
Spoglądając na świat i na liczbę wyznawanych kultów oraz religii zadałem sobie bardzo ważne pytanie"Dlaczego akurat katolicyzm,chrześcijaństwo?".
Od tamtego czasu zaczełem się interesować tematem wiary ,nie z poziomu duchowego ale z poziomu zdrowego umysłu i rozsądku.
Zaczełem czytać o Religii w której zostałem ochrzczony ,gdy pogłębiałem się w tym nasuwało się coraz to więcej pytań.
Postanowiłem napisać ,może tutaj odnajdę wytłumaczenie.
Mówi się że bóg jest Trójjedyny: jeden Bóg w trzech postaciach
Bóg ojciec
Syn boży
Duch święty
Z tego wynika ,że :Bóg jest Ojcem, Syna Bożego(swojego syna[Jezusa])i jednocześnie Duchem Świetym ,który wg. "Creda Nicejsko Konstantynopolitańskiego"za którego "sprawą" Jezus przyjął ciało z Maryi ?
Czy Jezus był po prostu Cielesną postacią BOGA?
Maryja-"...Święta Maryjo ,Matko Boża"-z tego zdania wynika że Jezus był bogiem? ,bo przecież był synem Narodzonym z Maryi.
Kim lub czym jest "Duch Święty"?
Patrząc na Historie Chrześcijaństwa,nie była ona prostą drogą .Na początku prześladowania chrześcijan,w późniejszych czasach mordy pogan,wyprawy krzyżowe. Ludzie byli zabijani gdy nie chcieli wierzyć w Boga ,Jezusa, ogólnie w Chrześcijaństwo.
Dlaczego Kościół? Dlaczego tyle zasad,zakazów? Dlaczego księża? Czy żeby wiara istniała to wszystko jest potrzebne? Czyż Boga nie ma wszędzie? Czy modlitwa odmówiona w lesie, nad jeziorem, lub innym miejscem nie związanym z kultem nie jest dla Boga tak samo wartościowa jak modlitwa w kościele lub w miejscu kultu?
Wprawdzie poganizm objawiał się na wiele sposobów ,wiara w siły natury modlitwy do posągów,a czy w kościele jest inaczej?,dlaczego wszyscy modlą się do obrazu? do figur? dlaczego spowiadamy się księdzu? nie rzadko bardziej grzesznemu od nas samych ? czy muszę się modlić wg. reguły ? wg.słów które nakazane mi są przez kościół? czy nie mogę do boga skierować modlitwy ułożonej przez siebie?
1. Wyczerpującą odpowiedź na temat paradoksu, jakim jest istnienie Boga Trójjedynego znajdziesz TUTAJ . Pokrótce: o Bogu mówimy "Jedna Natura, Trzy Osoby". W Bogu wszystko jest jednym ,jeśli poszczególne Osoby Trójcy nie wchodzą w jakieś relacje: Ojciec rodzi (Syna) Syn jest zrodzony, Ojciec posyła Ducha Świętego, Duch jest posłany. Wynika z tego, to, że nie możemy mówić, jakoby to Ojciec stał się człowiekiem, bo stał się nim posłany przez Niego Syn. Nie Ojciec umarł na krzyżu, ale ten, który przyszedł pełnić Jego wolę...
O Jezusie natomiast mówimy - przynajmniej od Soboru Chalcedońskiego w 451 roku, że jest jedną osobą posiadającą w pełni dwie natury: boską i ludzką. Czyli że był w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem. Z wszystkimi tego konsekwencjami. Czyli był zarówno wszechwiedzący jako Bóg, jak i cierpiący jako człowiek....
Duch Święty to Bóg, trzecie Osoba Trójcy Świętej. Mówimy o Nim, ze pochodzi od Ojca i Syna (albo jak wolą teologowie prawosławni - przez Syna)
Maryja była matką ludzkiej (nie boskiej) natury Jezusa. Ale z to jedna Osoba, przeto możemy mówić o tym, że była Matką Boga (czy Bogu). Stąd tytuł Bogurodzica. Tę zasadę ustalono jeszcze wcześniej, bodaj na Soborze w Efezie w 431 roku...
2. Historia chrześcijaństwa... Chrześcijanie żyją w świecie. A w tym świecie zdarza się zło. Czasem chrześcijanie nawracali na siłę (wcale nie była to powszechna postawa) czasem sami byli zabijani za to, że nie chcieli wyprzeć się wiary. Gdy spojrzeć dziś na świat widać, że najwięcej wolności jest tam, gdzie ludzie inspirowali się chrześcijaństwem. Gdzie go nie było, bywa bardzo różnie. Islam jest znacznie mniej tolerancyjny, buddyzm i hinduizm usprawiedliwiają istnienie społeczeństwa kastowego. Ot, życie...
3. Dlaczego Kościół? Bo chciał go Chrystus. Skąd wiadomo? Bo gromadził uczniów, wybrał niektórych spośród nich na Apostołów, kazał im się spotykać (sprawować Eucharystię) chrzcić, odpuszczać grzechy...
4. Dlaczego tyle zasad i zakazów? Szczerze mówiąc bardzo mało. Właściwie jedno. Żebyśmy się kochali tak, jak On (Jezus) nas umiłował. A On oddał za nas życie. Do tego jednego sprowadzają się wszystkie przykazania. Niestety, tak to już jest, że jak się człowiekowi nie wskaże konkretnie, w czym ta miłość się realizuje, to już udaje, ze nie widzi. Bo co: dobrze jest zakazać człowiekowi odpoczynku (trzecie przykazanie). Dobrze jest pluć na rodziców? (czwarte). Zabijać? Brać cudze żony? Kraść? Oczerniać? Tego nie jest wcale dużo. Problemem jest własnie to przełożenie miłości Boga i bliźniego na konkret życia. Polecam w tym względzie rozpoczynający się dziś (7 września) cykl w serwisie Kościół (kosciol.wiara.pl) "O przykazaniach pozytywnie"...
5. Po co księża? Głównie dla sprawowania sakramentów (Eucharystii i sakramentu pokuty) i nauczania. Przecież gdy ktoś jest piekarzem, lekarzem czy sekretarką nie ma czasu na obszerne duchowe lektury. Kapłan organizuje też życie religijne...
6. Czy można modlić się w lesie albo nad jeziorem... Można. W domu też można. Nikt nie każe modlić się w kościele. Ale w kościele Kościół sprawuje Eucharystię. To nakazał nam Pan Jezus. Owszem, można by ją sprawować w lesie i nad jeziorem, ale w ciągu wieków chrześcijanie doszli do wniosku, że znacznie łatwiej w specjalnie do tego przygotowanej sali, gdzie w razie deszczu nic nie kapie na łeb. Poszedłbyś w niedzielę o lasu czy nad jezioro moknąć?
7. Chrześcijanie nie modlą się do figur i obrazów. Modlą się do tych, których te figury i obrazy przedstawiają.Pełnia one funkcję znaku. Nie ma różnicy? Ano jest. Przecież jadąc samochodem i szukając stacji benzynowej cieszysz się, że ktoś postawił znak o niej informujący. Ale nie próbujesz przy nim tankować a jedziesz na stację, prawda? Tak i jest z modlitwą przy obrazach...
J.