felka 28.12.2009 23:00

Mam problem z tym, kiedy powinnam przestać przyjmować komunie. zawsze mam mnóstwo wątpliwości, czy zrobiłam juz coś takiego, że nie mogę, czy jeszcze nie. Dochodzi do tego, ze bedąc w stanie łaski uświęcającej cały czas myślę o tym, co jest grzechem, a co nie, albo czy to jest ciężki, czy lekki grzech. Okres od spowiedzi do podjęcia decyzji o tym, że już nie jestem godna przystępować do komunii jest dla mnie okropnie trudny i męczący. Wolę jak najrzadziej przystępować do sakramentu pokuty, żeby nie komplikować sobie życie.

Odpowiedź:

No i widzisz. Szatan wygrywa. Rezygnujesz z przyjmowania Komunii, czasem, żeby mieć spokój, specjalnie grzeszysz. Tymczasem, gdy nie masz świadomości popełnienia grzechu ciężkiego, możesz bez obaw przyjmować Komunię. Jakiś nieokreślony lęk, ze nie możesz, jakieś nie mające realnych podstaw obawy, to tylko szatańska pokusa. Odrzucaj ją. I bez obaw zbliżaj się do Boga. On jest łaskawy miłosierny. Jeśli zrobisz coś złego, a nie zauważysz, na pewno nie będzie Cię traktował jak świętokradcę. Kieruj się rozumem. To on jest sumieniem, nie Twoje lęki...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg