wierzący24 29.01.2009 19:24

Szczęść Boże,
1. Modlitwa osobista. Na rekolekcjach (w sumie już dawno) mówiono nam jak jest ona ważna - i że należałoby określić określoną godzinę w ciągu dnia. Ja zarezerwowałem dla Jezusa ok. pół godziny o 6:15 (jedyna taka możliwa w moim przypadku ze względu na poranne zajęcia - a wieczorem jestem zbyt zmęczony). Ale tak do końca - to tego nie rozumiem :) Tzn. rozumiem, że określona godzina zarezerwowana dla Boga pozwala na to, że jest praktycznie minimalne ryzyko zapomnienia o tej modlitwie lub nie posiadania czasu na nią... ale czy ma to jeszcze jakąś dodatkową wartość? Przecież Bóg jest ponad czasem.
No i czy w wyjątkowych sytuacjach - przeprowadzę ją o innej godzinie np. gdy połąże się spać o 4 rano (np. sylwester) lub gdy muszę wyjść przed 6-stą (wtedy modlę się wcześniej).
Czasem np. nie muszę wstawać tak wcześnie, bo mam wolne - to czy mimo to powinienem trzymać się tej godziny - czy pozwolić sobie na więcej snu?
Jak do tej pory mimo wszystko trzymam się tej godizny, ale jak mam wolne to nieraz idę po tej modlitwie znowu spać - czy ja w ten sposób nie oszukuję?

2. dotyczy cudów. Z definicji jest to zjawisko, które tłumaczy się interwencją sił nadprzyrodzonych.
Często spotkałem się z rozumieniem cudów jako zjawisko naturalne - ale cudem jest ze względu na pojawienie się w określonym czasie. Np. przejście żydów przez morze, czy też tajemnicza ciemność podczas śmierci Chrystusa (ponoć burza piaskowa). Czy to nie jest zbyt niebezpieczne tego typu rozumienie cudu?
Można przecież idąc tą drogą stwierdzić, że i zmarwtychwstanie Jezusa da się w jakichś sposób wytłumaczyć i że cudem jest tylko dlatego, że zaszło w odpowiednim czasie (przepowiedzanym). Tak samo jak i cuda Eucharystyczne - że są to naturalne zjawiska... Co zresztą mi się głowie nie mieści. A wracając do tej ciemności - autor pisał o tym, że było to ogromne zaćmienie słońca, tak, że nawet widać było gwiazdy na niebie - gwiazdy na niebie niebyłyby chyba widoczne gdyby to była to burza piaskowa...
A może mamy tu do czynienia z dwoma rodzajami cudów (?)

Z góry dziękuję za odpowiedzi

Odpowiedź:

1. Dobrze jest mieć stałą porę modlitwy po to, żeby jej nie zaniedbywać. Z drugiej, nie trzeba być niewolnikiem godziny. W sumieniu musisz rozważyć kiedy zmiana godziny jest jakimś bardziej praktycznym rozwiązaniem, a kiedy wynika tylko z lenistwa...

2. Dziś teologowie unikają mówienia o cudzie jako o interwencji wymykającej się naukowemu wyjaśnieniu. Zawsze jednak widzą w nim interwencje nadprzyrodzoną. Tyle że nie musi ona polegać na działaniu przeciwko prawom natury. Może wykorzystywać zjawisko naturalne, choć w kontekście sytuacji której się człowiek znalazł, mało prawdopodobne. Np. jako cud można by było zinterpretować wydarzenie, że na prośbę niewinnej, uciekającej przed złoczyńca ofiary, oprych zostaje ugodzony spadającym kawałkiem statku kosmicznego...

J.

więcej »