Gość 31.03.2024 23:15

Proszę o ukrycie
W podanym artykule: (...)
pojawia się wiele twierdzeń sugerujących domniemanie jakoby Chrystus miał mieć żonę, zaś Ewangeliści mieliby kreować Jego wizerunek pod dyktando teologicznych twierdzeń i dostosowywać do nich obraz Jezusa. Autor twierdzi, że istnieje różnica pomiędzy Jezusem historycznym a Jezusem ewangelicznym. Jak to rozumieć? Dodam, że artykuł został opublikowany w Niedzielę Zmartwychwstania. Ktoś z komentujących twierdzi, że obraz Chrystusa to "kompilacja bóstw", gdyż zna historię wierzeń Bliskiego Wschodu, a obecnie zabiera się za czytanie Koranu.
2. Jak interpretować tzw. "cud Mleka" w hinduizmie? Zapewne domniemany cud stałby się argumentów dla wyznawców dla hinduizmu na korzyść ich religii, podobnie jak różne objawienia i cuda w Kościele katolickim.

Odpowiedź:

A po co to ukrywać? Żeby nie gorszyć? Bez przesady...

1. Jaka wartość mają domysły dotyczące czegoś, co miałoby się wydarzyć 2 tysiące lat temu, jeśli nie pojawiły się w tym względzie żadne nowe dowody? Że koło 100 roku ktoś tam coś sugerował? Właśnie: 1000 lat po wydarzeniach, do których się odnosił. Jeśli np. ja zacząłbym teraz głosić tezę, że św. Paweł do Damaszku jechał na skuterze podarowanym mu przez kosmitów to jaka by to miało wartość? Albo gdybym zaczął twierdzić, że wśród zabójców Juliusza Cezara nie było Brutusa, tylko ktoś za niego przebrany, bo on sam został wcześniej uwięziony i wywieziony z Rzymu? Albo gdybym twierdził, że Napoleon wcale nie zmarł na Wyspie św. Heleny,  tylko z niej uciekł i dokonał żywota w w Wiedniu, na dworze cesarza Franciszka I?

2. Nie wiem. Wiem tylko, że diabeł tez potrafi czynić cuda. Cud sam w sobie niekoniecznie bywa znakiem od Boga.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg