krysia 12.01.2008 21:38
Jak oglądam jakiś film(normalny) i jest w nim jakaś scena erotyczna to wtedy pojawia sie u mnie podniecenie lub w rożnych innych sytuacjach, ale czy jeśli staram sie je ignorować tzn.nie wykorzystuje do masturbacji to czy jest to grzech ciężki? Bo kiedy się pojawia je zaczynam sie stresować czy czasem nie popełniam grzechu i sie nad tym zastanawiam i wtedy tez ciągle o tym myślę, wiec to uczucie mnie nie opuszcza a ja sie coraz bardziej zaczynam stresować czy teraz tym myśleniem nie popełniam grzechu.Kiedyś grzeszyłam ciężko przeciw VI przykazaniu i od tamtej pory bardzo bym chciała nie grzeszyć w tym kierunku i przez to rozważam każda swoja myśl i zachowanie i ciągle sie martwię czy nie popełniam grzechu ciężkiego. Ostatnio tez chciałam sobie przypomnieć (sama nie wiem czemu) czym sie ostatnio niepokoiłam i przypomniałam sobie pewna nieczysta myśl i znowu zaczęłam sie martwic czy nie popełniłam grzechu ciężkiego, więc ta myśl mnie nie opuszczała przez trzy dni i ciągle sie tez zastanawiam czy to nie moja wina ze to podniecenie i takie myśli się pojawiają,i czy tym, że sie nad nimi zastanawiam to ich nie akceptuję ?Im bardziej sie stresuję tym częściej sie pojawiają, w ogóle mam wrażenie ze tylko takie treści mnie otaczają. Tak wiec chciałam sie zapytać czy popełniłam grzech ciężki? I jeszcze, czy jeśli nie jest sie pewnym czy w ogóle coś sie zrobiło to trzeba o tym mówić na spowiedzi?