zagubiony 26.08.2007 14:05

1. Na stronie ma której mozna umieszczać włąsne filmy, np.: YouTube, znajduje się wiele filmów z podjkłądem muzycznym w tle. Muzyka ta jest oczywiście muzyką tworząna przez normalnych artystów. Taka jak mozna kupić w sklepach z muzyką. Jęśli włączam tą strone, aby włąśnie posluchać tej muzyki, to czy będzie to piractwo? Bo zjednej strony nie kupiłem tej muzyki (nie wiedamo też czy i ci którzy umieścili tą muzyke ją kupili; a nawet jesli to wątpie, żeby mieli pozwolenie ja rozpowszechniać), a drugiej strony nie ściagam jej na dysk i nikomu nie udostępniam.

2. Czy twierdzenie, że astrologia miała kiedyś podstawy, aby zaistnieć jest złe? Chodzi mi o podstawy historyczne. Że wyobrażenia o wszechświecie ludzi starożytnych pozwalały na sensowne istnienie astrologi. Oczywiście nie swiadczy to o prawdziwości prawdziwości astrologi, czy o tym że nie jest zła. Wręcz przeciwnie. Wyobrazenia tych ludzi byly błędne, wiec i astrologia jest błędna.

3. Jęśli ksiądz oraz wasz serwis mają różne zdania w konkretnej sprawie (dotyczącej grzechu) to wydaje mi sie że nalezy polegać na opini księdza. Czy dobrze myśle? A co jęśli dwaj księża (spowiednicy) mają rózne zdanie lub dwa serwisy internetowe wyrażaja różne opinie? Kogo należy wtedy słuchać? I co jeśli w takiej sytacji znajdzie się człowiek z chorym sumieniem?

4. Czy wystepowanie kościoła, krzyży, aniołow i innych spraw zwiaznych z chrzescjaństwem w filmach/grach jest czymś zlym? Czy ogladaja takie filmy lub grajac w takie gry jest czymś złym? Chodzi mmi o sytacje zawróno jęsli tn symbol przedstawiony jest jako chrzęścijański (np kościuł do którego chodzą ludzie), jak i nie zwiazany z chrzęścijaństwem (np krzyż, jako jak symbol zwiazany z cmentarzem i kojażacy się z tym śmiercią (choć nie koniecznie musi być to przy cmentarzu)), co jeśli występują jednocześnie krzyż i magia?

5. Czy jeśli wyraże swoja, niezby miłą opinie okimś to będzie to obmowa lub oszczerstwo? Tak samo jeśli o jakięś postaci historycznej opowiem niezbym pochlebną prawde to będzie, to obmową?

6. Ksiadz powiedział mi "nieważne co do czlowieka wchodzi, wązne co wychodzi". Oznacza to, ze można oglądać filmy, czytać ksiazki, w których ktoś wymawia imie Boga na daremno pod warunkiem, że na kogoś negatwnie nie wpływa. jak np. tak nie mówie, ale częstio nachodza mnie wlaśnie takie myśli, odsuwam je od siebie, ale czy to oznacza że jnie moge włąśnie takich filmów ogladać? To by oznaczało, że mnówstwo żeczy puszczancyh w telewizji nie moge obejżeć, ponieważ znajdzie sie tam chocby jedno wtyrażenie tego typu. Tak samo z książkami. Np w "Lalce" jest mnóstwo takich zwrotów.

Odpowiedź:

1. Czy przeczytanie pożyczonej z biblioteki książki jest grzechem? Przecież jej nie kupiłeś... Twoje wątpliwości pokazują, do jakich absurdów prowadzi traktowanie własności intelektualnej tak samo, jak własności materialnej. Jeśli twórca chce uczestniczyć w tworzeniu kultury, musi się zgodzić na to, że nie za wszystko otrzyma pieniądze. Jeśli uważa że kultura jest towarem, to może powinien być traktowany jak sprzedawca warzyw czy używanych samochodów? Odpowiadający tak sobie myśli, że mogłoby to być nawet ciekawe. Np. miasto organizując występ zespołów wokalnych z okazji jakiegoś święta byłoby zobowiązane zapraszać nie znanych artystów, ale ogłosić przetarg...

2. Poglądy na temat powstania astrologii nie są ani moralnie dobre, ani złe. Grzechem jest popieranie astrologii, a nie rozważania na temat źródeł jej powstania. Podobnie jak nie jest grzechem zastanawianie sie skąd wzięła się prostytucja, jaką psychikę ma morderca i jakie metody stosują oszuści, by wyłudzić od naiwnych pieniądze...

(...)

4. Oglądanie filmów, w których twórcy mieszają symbolikę chrześcijańską i pogańską nie jest grzechem. Podobnie jak nie jest grzechem, gdy się ogląda filmy o kradzieży, morderstwach i małżeńskich zdradach. Wyjątkiem jest pornografia. Tyle że inaczej niż wszystkie inne filmy, w których chodzi o teoretyczne zło, ogląda się je dla osiągnięcia zupełnie nieteoretycznego podniecenia seksualnego.

5. Z oszczerstwem mamy do czynienia, gdy ktoś kłamie na czyjś temat by go przedstawić w złym świetle. Z obmową, gdy w tym samym celu mówi rzeczy prawdziwe, ale których mówić nie musiał. Rozważania na temat postaci historycznych trudno uznać za obmowę. Bo nijak już im nie zaszkodzisz. Wyrażenie opinii też niekoniecznie jest złem. Co innego, gdybyś - jak napisano wcześniej - podawał nieprawdziwe fakty albo wyjawiał takie prawdziwe, których osoby postronne znać nie muszą...

6. Zobacz punkt 4.

3. Zasada jest taka, ze powinieneś słuchać spowiednika. Zauważ jednak, jak niemądrze postępujesz. Zamiast leczyć się (swoje sumienie) u jednego lekarza, szukasz pomocy u kilku na raz. Siłą rzeczy wprowadza to w terapię zamęt. Pytasz najczęściej o drobiazgi, które można różnie ocenić. Potem przejmujesz się, że udzielono Ci różnych odpowiedzi, a rzecz dotyczy drobiazgów, które może są i ważne, ale na pewno nie powinny zatruwać nikomu życia. Twoim problemem nie jest to, ze otrzymujesz różne odpowiedzi (swoja droga ciekawe w jakiej sprawie). Twoim problemem jest, że w Twoich oczach drobiazgi urastają do spraw wielkiej wagi...

Dlatego od dziś odpowiadający postara sie już nie odpowiadać na twoje pytania. Dla twojego dobra.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg