Michał 20.07.2007 09:50
Szczęść Boże !
Wiele razy w tym dziale, pisano o grzechu zgorszenia. Jednak chciałbym nieco inaczej spytać, celem doprecyzowania, informacji...
1. Czy tylko ów gorszyciel ma grzech, czy również osoba zgorszona, w przypadku odczuwania niechęci do gorszyciela, okazywania (kontrolując, panując nad swoimi emocjami) swej dezaprobaty itp. ?
2. Np. ja znam smutny przypadek pary homoseksualistów. Nie przejawiam wobec nich wrogości, ale głupio się czuję, widząc... Poza tym unikam ich towarzystwa, nawet gdy są osobno. Czy popełniam tu grzech zgorszenia?
3. Czy można uznać moją postawę za normalną, uzasadnioną (dopóki kontroluję własne emocje i nie przejawiam wrogości)?