aga 08.01.2007 10:03
1.Jak Kościół tłumaczy zniesienie tych wszystkich szczegółów regulujących życie codzienne, które po dziś dzień obowiązują Żydów? Mówi się że Stary Testament to stare prawo a Chrystus zawarł z ludźmi nowe przymierze czy coś w tym stylu. Ale przecież sam Chrystus mówił, że nie przyszedł zmieniać prawa tylko je wypełnić. I o ile niektóre kwestie da się jakoś wytłumaczyć np. to że nie ma już obrzezania, bo Chrystus mówił o obrzezaniu duchowym czy jakoś tłumaczy się zniesienie szabatu, ale jak ustosunkowano się do innych kwestii, o których nie wspominał ani słowem ale które obowiązywało nawet Jego a później ni z stąd ni z zowąd zostały zniesione?
2. Jak to właściwie jest z tym darowaniem człowiekowi win po śmierci. Czy są one w końcu przebaczane czy nie? Bo jeśli nie to gdzie tu jest miejsce dla Sądu Bożego I po co właściwie modlić się za osoby zmarłe w grzechu ciężkim skoro wg tej prawdy grzechy I tak nie zostaną im odpuszczone?
3. Jaka jest nauka Kościoła na temat Sądu Ostatecznego – czy człowiek jest sądzony od razu po swojej śmierci czy też dopiero po ostatecznym przyjściu Chrystusa na Ziemię I końcu świata? Bo wydawało by się, że od razu po śmierci, gdyż Kościół uznaje przecież świętych, czyli tych co są już w Niebie. Ale jak w takim razie tłumaczyć cytat ,, z stamtąd przyjdzie sądzić żywych I umarłych”? Czy cytat ten nie wskazuje, że ludzie są sądzeni wraz z ponownym przyjściem Chrystusa?
4. W Biblii jest obecny cytat Chrystusa w stylu ,,Oddaj Bogu co należy do Niego a cezarowi, co należy do cezara”. Czy ten cytat świadczy o posłuszeństwu wobec prawa państwowego? Ale chyba nie zawsze to czego zabrania prawo Kościół uważa za grzech. Czy grzechem jest np. ściąganie muzyki z internetu, dawanie ludziom ubogim resztek jedzenia z restauracji bez zapłacenia podatku czy dawanie przemycanych markowych ubrań, które prawo nakazuje palić? Chyba nie. I jak w końcu rozróżnić czy dane prawo państwowe koniecznie trzeba przestrzegać?
5. Dlaczego należąc do Kościoła Katolickiego muszę wierzyć we wszystkie dogmaty? Bo o ile np. zachowanie w życiu codziennym katolików czy prawosławnych jest podobne, ale dogmaty są już inne. Czy np. jeżeli uznaje słuszność prawosławnych dogmatów np. w kwestii pochodzenia Ducha Świętego to czy muszę na siłę zmieniać poglądy. Przecież w zasadzie jesteśmy wszyscy Chrześcijanami I czy nie mogę dopuścić do siebie nawet takiej myśli dotyczącej dogmatów?
6. I jeszcze jedno – czy jeżeli mam wątpliwości odnośnie wiary to czy mogę chodzić do spowiedzi I komunii?