nastazja 28.02.2006 13:50
Witam Moje pytanie jest złożone
Od pewnego czasu jestem agnostykiem. Uważam że Bóg jest wytworem myśli człowieka. Każda większa społeczność odczuwała potrzebę posiadania bóstwa. Ludzie od zawsze czują się samotni i zagubieni nie mogą bowiem znależć odpowiedzi na trzy fundamentalne pytania: skad sie wziąłem? po co żyję? co ze mną będzię gdy odejdę? człowiek sam wykreował sobie Boga. Sam ustalił kodeks życia. Sam wymyślił sens i przyczynę.
Pomimo tego nie chciałąbym zrywać kontaktów z Kościołem katolickim. Zostałam wychowana w duchu chrześcijaństwa i wartości, które propaguje Kościół są mi bliskie. Wprawdzie nie ze wszystkim co zapisane w KKK mogę sie zgodzić, jednak idea miłości bliźniego poszanowanie życia ludzkiego i wzór miłości który kreuje Kościół Katolicki wiele dla mnie znacza.
szanuję dorobek teologów Kościoła ale Biblię traktuję wylącnie jako księgę mądrości.
Jestem zagubiona i nie wiem czy wyznając moje poglądy mam prawo uczestniczyć w mszy świętej. Nie cierpię obłudy.
Zbliżają się święta wielkanocne. Czy nie wierząc w Boga a żałując za grzechy mogę przystąpic do sakramentu pokuty?
Proszę o radę