Ania 17.06.2005 15:22
Jestem licealistką. uczęszczam na zajęcia religi i na katecheze w kościele. Mam problem. Na lekcjach religi jest strasznie głośno i każdy robi co mu się podoba. Księdza słuchaja njwyżej trzy osoby. jest nieznośnie głośno, klasa je, pije rozmawia i robi wszystko oprócz tego co powinna. Ksiądz sobie nie radzi, nie chce też się na nas skarzyć. Z lekcji wychodze z okropnym bólem głowy i z właściwie z żadna nową wiedzą. Ksiądz nie może prowadzić lekcji, a pod koniec roku pyta z tego co niby zrealizował. realizacja pollega na 10 minutach lekcji na 30 uspokajania. W związku z tym ma pytanie, czy ma grzech unikajac chodzenia na reeligie? Czy gdybym zapisała się na etyke to byłby to grzech? w jaki sposób mozna rozwiazać tą sprawe?
Pozdrawia i dziekuje Ania.