Dorota 09.04.2005 22:37

Jaki sens ma konkretyzowanie/zawężanie łask, jakie przychodzą przez Eucharystię do jednej sprawy?
Czy np. nie jest swego rodzaju egoizmem, jeżeli ja zamówię Mszę w intencji matury tylko mego dziecka, a nie za wszystkich maturzystów? Czy po prostu to jest w porządku taka próba skierowania Bożej dobroci płynącej z Eucharysti na spełnienie jednej sprawy?

Odpowiedź:

To problem każdego modlącego się człowieka. Na ile może ograniczać prośby do swoich bliskich, a na ile jednak powinien zadbać o wszystkich, także nieznajomych... Nie ma nic złego w tym, że troszczymy się przede wszystkim o naszych bliskich. To oni są nam szczególnie przez Boga poleceni; oni rzeczywiście są częścią naszego zycia. W czasie każdej Mszy modlimy się jednak także za innych, w różnych potrzebach. I jedni i drudzy nie są pozbawieni naszej modlitwy. Tak więc prosze nie mieć skrupułów przy zamawianiu Mszy...

J.

więcej »