04.01.2005 00:28
Czy Apokalipsa to koniec świata, czy też po niej świat będzie jeszcze istniał? Św. Jan w swojej wizji (Ap 19 - 20) po pokonaniu przeciwników Boga zobaczył anioła, który wtrącił szatana do Czeluści na 1000 lat. Następnie, po upływie tego czasu zostanie on uwolniony i zgromadzi nową armię do walki z Bogiem. I po raz drugi zostanie pokonany.
Czy oznacza to, że po apokalipsie ludzkość jeszcze będzie istniała i chyba miała się dość dobrze, skoro szatan nie będzie mógł jej szkodzić? Oczywiście, można też uważać, że owe 2 opisy walki diabła i jego pomocników z Bogiem dotyczą jednego, tego samego wydarzenia, ale wtedy wtrącenie między nie wersów Ap 20, 1-8 wydaje się nielogiczne. Ponadto, jeśli owe 1000 lat już trwa a wtrącenie diabła do Czeluści dokonało się z chwilą zmartwychwstania Jezusa to przecież, oprócz Jana Chrzciciela, nie było wtedy jeszcze "ściętych dla świadectwa Jezusa i dla Słowa Bożego" (Ap 20, 4). Nie było też tych, którzy "nie wzięli sobie znamienia (Bestii) na czoło, ani na rękę", bo do dzisiaj dawanie znamienia nie miało miejsca, a zapewne chodzi tu o realne wydarzenie dużej wagi, skoro wspomina o tym kilka razy Biblia, zwłaszcza że, nikt nie mógł nic kupić ani sprzedać, kto nie miał znamienia - imienia Bestii lub liczby jej imienia (Ap 13, 17).
Zwraca też uwagę odmienność sposobów pokonania przeciwników Boga w obu walkach - w Ap 19 towarzyszący Bestii ludzie "zostali zabici mieczem Siedzącego na koniu, który wyszedł z ust Jego", natomiast w Ap 20 napastników pochłonął ogień, który zstąpił od Boga z nieba. Za tym, że to opisy dwóch różnych wydarzeń przemawiają też, moim zdaniem, ptaki, zwołane przez anioła, aby zjeść trupy wodzów, żołnierzy i koni. "Wszystkie zaś ptaki najadły się ciał ich do syta" - mówi św. Jan. Zapewne nie mogłyby tego zrobić, gdyby ciała były spalone przez ogień z nieba.
Co o tym sądzicie? Możliwe, że mamy tutaj do czynienia z opisem chronologicznie ułożonych wydarzeń, czy też hipotezę o istnieniu "tysiąca lat" między apokalipsą a końcem świata należy odrzucić?