Maria 02.01.2005 14:04

Udając sie na niedzielną Mszę z wielkim pragnieniem przyjęcia komunii wsiadłam do tramwaju bez biletu (2 przystanki). Mając świadomość nieuczciwości, jednocześnie próbowałam sobie tłumaczyć, że to chyba nie jest taki straszny grzech i że dokładnie tą sumę za niezakupiony bilet przeznaczę na tacę (co uczyniłam). Przy tym wszystkim jednocześnie żałowałam i wierzyłam, że Bóg przebaczy mi to ( myślę. że nie zuchwale). Tej niedzieli przyjęłam Komunię, ale po powrocie do domu (oczywiście na gapę) zdałam sobie sprawę, że mam ogromne poczucie winy i żalu z tego powodu. Czy to był rzeczywiście grzech lekki? Bardzo się boję, czy komunia ta nie była świętokradzka ?

Odpowiedź:

Wartość biletu tramwajowego jest niewielka, więc był to raczej grzech lekki. Unikaj jednak takich sytuacji. To jest jednak nieuczciwe. Jeśli tylko masz możliwość kupienia biletu, zrób to. Lekkich grzechów też nie powinnismy lekceważyć. Tym bardziej ze jazda na gapę przez dłuższy czas to jednak okradanie zakładów komunikacyjnych na większą skalę...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg