Mirek 25.10.2004 20:29

Prosze o wyjasnienie, na czym polega szczególne znaczenie mszy za zmarłych w ramach tzw. wypominków.Przecież w czasie każdej mszy św. modliwmy sie za dusze zmarłych w ramach modlitwy powszechnej. Dlaczego modlitwa taka ma byc bardziej skuteczna, jesli jest poprzedzona odczytanie długiej listy nazwisk (często z błędami i zniekształceniami)? Jakie znaczenie dla skuteczności takiej mszy ma opłata pobierana przez kapłanów przy okazji wypominków? Na jakie cele sa przeznaczone te opłaty? Gdzie mozna zapoznac się z rozliczeniem finansowym dotyczącym wypominków? Czy aby nie jest to znana nam z czasów budowy Bazyliki św. Piotra "sprzedaż odpustów"? Prosze o odpowiedź, bo na wcześniejsze pytania w wiekszości nie otrzymałem odpowiedzi, co swiadczy o tym, że pomijacie niewygodne pytania

Odpowiedź:

1. Czy ktoś mówi o szczególnym znaczeniu tzw. wypominków? Msza sprawowana jest w jakiejś konkretnej intencji. Często osoba zamawiająca chce, by podczas Mszy szczególnie pomodlić się za innych, zmarłych członków rodziny. Taką prośbę odczytuje się na samym poczatku Mszy, ale w czasie modlitwy wiernych najczęściej też się ją podaje. Nikt nie mówi, że ta modlitwa jakoś zasadniczo różni się od innych...

2. Co do opłaty... W parafii odpowiadajacego takie wypominki wierni najczęściej przynoszą do zakrystii i zostawiają kościelnemu wraz z dobrowolną ofiarą. Trudno to uznać za opłatę...

3. W sprawie rozliczenia finansowego za wypominki musisz zapytać własnego proboszcza. Przy okazji proszę pamiętać, że księża z dochodów parafialnych płacą podatek zryczałtowany, zależny nie od wpływów, ale ilości parafian...

4. Na temat owej "sprzedaży odpustów"... Gdyby chciało Ci się zapoznać z przepisali Kościoła dotyczącymi odpustów zauważyłbyś, że udziela się ich za wiele różnych czynów pobożnych. W czasie roku jubiliuszowego 2000 nawet za odwiedzenie chorego. Wyjątek stanowi przekazanie na jakiś zbożny cel pieniędzy. Aby już nikt nie mówił, że w Kościele handluje się odpustami, ten jeden pobożny czyn wyłączono z dobrodziejstwa odpustu. Ad rem: to co nazywasz sprzedawaniem odpustów w gruncie rzeczy było namawianiem do zyskiwania odpostów w zamian za czyn pobożny, jakim było wpłacenie na zbożny cel odpowiedniego datku. Oczywiście takie postawienie sprawy dla wielu ma znamię transakcji, stąd mówiono o "sprzedaży odpustów". I dlatego Kościół z tego się wycofał...

4. Odpowiadający nie przypomina sobie, by jakieś niewygodne pytania usuwał. Robi tak z dubletami, pytaniami ośmieszającymi pytającego (wtedy jeśli jest mail odpowiada na maila) oraz z takimi, które uwłaczają tzw. dobremu wychowaniu. Inaczej ten dział zamieniłby się w śmietnik...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg