Michał 28.09.2004 17:43

I znowu ja.

Muszę zadać to pytanie teraz. Wiem że nie powinienem dwa razy w ten sam dzień zadawać pytania …….

Jak pisałem w 2002 r. skończyłem studia i nie mogę znaleźć pracy. W gazecie było ogłoszenie że sklep (w centrum handlowym) przyjmie do pracy ale tylko w soboty i w niedzielę. Pod naciskiem rodziny musiałem to podanie wysłać. I chodzi o to że przed chwilą dostałem telefon z tego sklepu na rozmowę kwalifikacyjną. Telefon odebrałą moja mama. Czy mam jechać. Jak mi księża i katecheci doradzą ?????????????

A cha, jak to wysyłałem to wpadłem w szał. Bo ja nie chcę robić w niedzielę, ale moja mama by się bardzo ucieszyła gdybym nie mógł w niedzielę iść na Mszę. Bo jest to praca 12 godzinna i jest to dość daleko..
No i w sumie jest to dziwne, że tam gdzie praca była w tygodniu nawet mi żadna firma nie odpowiedziała a w niedzielę tak. Zastanawiam się jeszcze czy przypadkiem Bóg się zemnie nie naigrywa albo czy nie jest to jakaś kara. Robienie mi na złość. Dziwne………

Odpowiedź:

Skoro nie możesz znaleźć żadnej pracy, to chyba powinieneś przyjąć tą, która Ci się nadarzyła. Przy najbliższej okazji spróbuj przenieść się do innej...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg