vcd
16.09.2004 07:17
Trochę się obawiam, bo wszyscy mnie chwalą, lubią. Nie chcę być "fałszywym prorokiem" o którym mówił Jezus. Co zrobic kiedy własnie tak wszyscy chwalą, bo nie bardzo wiem, dziękować, zwracać uwagę na to, że inni też tacy są? Albo też kiedyś zrobiłam coś głupiego... To znaczy nie wiem, kolega miał ogromne zmartwienie i powiedziałam coś odnośnie naszej wiary, pomogło mu to, tyle, że ja mówiąc to myslałam też, ze on będzie mnie bardziej szanował i wogóle. To tak jakby to było na pokaz, inna sprawa, że ja też w to wierzę i staram się żyć wg zasad wiary....
Odpowiedź:
Przede wszystkim staraj się żyć mądrze i dobrze. Jeśli wtedy ludzie będą Cię chwalili, to niczym się nie przejmuj. Byłoby źle wtedy, gdybyś nie troszcząc się o dobro, szukała poklasku. Tylko w takim wypadku mogłabyś być fałszywym prorokiem. Jeśli starasz się czynić dobro nie ma mowy o fałszu...
Jeśli czynienie dobra sprawia Ci radość, daje satysfakcję, to tym też się nie przejmuj. To zupełnie naturalny odruch. Masz w pełni prawo z tego korzystać. Czyniąc dobro wcześniej czy później spotkasz się też z niemiłymi komentarzami.
Miarą naszego postępowania zawsze powinno być dobro, a nie fakt, czy przynosi czy nie satysfakcję. Jedni robią wszystko dla tej satysfakcji. Ty nie przesadzaj w drugą stronę... Trzymaj się dobra i tyle ...
J.