Kara bez winy może istnieć, ale nie u Boga. Poza tym dla Niego nigdy nie wynika ona z pragnienia zemsty, ale chcęci skłonienia winnego do przemiany życia, do naprawienia zła... Trzebe jednak powiedzieć, że cierpienie spotykające człowieka niekoniecznie jest karą za jakieś czyny. Jego sens trudno człowiekowi nieraz odczytać. Ale na pewno każdego prowadzi do pełni życia... Bóg bowiem patrzy z perspektywy wieczności. Nasze życie nie kończy sie w chwili śmierci...
Cierpienie może wynikać z planów Bozych. Tak było na przykład w historii Józefa (Egipskiego): bracia go sprzedali, Putyfar niesłusznie oskarżył, ale dzięki temu doszedł do wielkich zaszczytów... Podobnie może być z naszym cierpnieniem...
Jeśli cierpienia nie da się uniknąć (bez zdrady Ewangelii), to powinniśmy je przyjmować. Jeśli możemy go unikać, (np. ból zęba) to trzeba podjąć działania w celu jego wyeliminowania...
Zajrzyj jeszcze
TUTAJ i
TUTAJ J.