Magdalena
26.11.2003 13:18
Po rozwodzie nie można zawrzeć związku małżeńskiego ponownie w świetle Kościoła.Jeżeli rozwód był z winy drugiej strony, to czy ja mogę być z kimś innym w kim się zakochałam?Jakie Kościół ma do tego podejście? Czy ten związek ma tylko przyszłość bez Boga? Co, gdy ja chce żyć przy Bogu?
Odpowiedź:
Kościół uczy, że małżeństwo jest związkiem nierozerwalnym. Nie jest to jego wymysł. Wyraźnie mówił o tym Jezus (np. Mk 10, 1-12):
Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: Co wam nakazał Mojżesz? Oni rzekli: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić. Wówczas Jezus rzekł do nich: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela!. W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo”.
Dla kwestii możliwości ponownego zawarcia małżeństwa nie ma znaczenia, z czyjej winy nastąpił rozpad. Ale zdaje się, że dorosły człowiek, ślubując komuś miłość, wierność uczciwość małżeńską i że go nie opuści aż do śmierci, powinien wiedzieć co robi i na co się decyduje...
Wybór życia w związku niesakramentalnym jest zdecydowaniem się na trwanie w ciężkim grzechu. Jednak tylko od człowieka zależy, czy będzie życiem zupełnie bez Boga. Piszącemu te słowa wydaje się jednak, że trwać przy Bogu mimo świadomości trwania w grzechu jest niezwykle trudno. Bo grzech najczęściej powoduje ucieczkę od Boga...
J.