21.10.2003 16:20
Swego czasu dowiedziałam się, że pewne dziecko nie jest ochrzczone. Rodzice nie chcą tego zrobić. Kiedyś przechodząc ulicą zobaczyłam to dziecko. Moja chęć była dobra. Jestem pewna, że nie mam grzechu. Na pewno nie polałam dziecku główki, ale nie pamiętam czy nie zrobiłam w myślach chęci ochrzczenia. Nie pamiętam jak to było. Może polećiłam Bogu, że teraz chrzczę to dziecko. Być może był to w moim sercu akt chrztu. Należy dodać, że nie byłam wtedy jeszcze pełnoletnia. Teraz wiem że jeśli się ochrzci to trzeba wychować w wierze katolickiej. czy to co zrobiłam było Chrztem ważnym? ( nie polałam, a nawet byłam na odległość kilkunastu metrów.) A co zrobić jeśli nie pamiętam tego dokładnie czy rzeczywiście była wola Chrztu czy były to tylko przemyślenia.