09.10.2003 17:32
jak Kościół ustosunkowuje się do teorii ewolucji? czy neguje wszystkie odkrycia nauki dotyczące powstania wszechświata?
Odpowiedź:
Kościół jest zdania, że wiara i wiedza wzajemnie się uzupełniają. Nie może też być między nimi sprzeczności, gdyż nauki przyrodnicze w kwestii powstania świata i człowieka odpowiadają (najogólniej rzecz biorąc) na pytanie „jak?”, a wiara na pytanie „”dlaczego”. Skoro odpowiadamy na różne pytania to jest czymś naturalnym, że udzielamy innych odpowiedzi. Trzeba też pamiętać, że według chrześcijan Bóg kieruje światem nie „ręcznie”, ale dzięki ustanowionym przez Siebie prawom przyrody. Nie ma więc nic złego w tym, że mechanizmy powstania i ewolucji wszechświata poznajemy. Także teoria ewolucji gatunków nie przeczy wyrażonej wyżej prawdzie.
Jeśli gdzieś istnieje rzeczywiście jakieś napięcie, to wokół twierdzenia ewolucjonistów odnośnie do powstania człowieka. Konkretnie chodzi o to, że Kościół dopuszczając ewolucję ciała człowieka uczy, iż Bóg obdarzył go nieśmiertelną duszą. W tym momencie istota przedludzka stała się człowiekiem. Tak Kościół interpretuje biblijny przekaz o ulepieniu człowieka z prochu ziemi i tchnięcie w jego nozdrza tchnienia życia. Jeśli ewolucjoniści odrzucają istnienie w człowieku pierwiastka duchowego, to wyraźnie przekraczają swe kompetencje. Nauki przyrodnicze bowiem z założenia zajmują się tylko światem materialnym. Przy takim założeniu wyciąganie wniosków odnośnie do duszy człowieka jest po prostu błędem w rozumowaniu.
Człowiek jest cząstką przyrody. Autor natchniony pokazał to w obrazie ulepienia człowieka z prochu ziemi. Nauka o ewolucji ciała owej biblijnej prawdzie nie tylko nie przeczy, ale wręcz ją ubogaca. Natomiast tchnięcie tchnienia życia (wraz z wcześniejszą wzmianką o stworzeniu człowieka na obraz i podobieństwo Boże) pokazuje, że człowiek jest czymś więcej niż ciałem, że jest też cząstką świata duchowego. To jego bycie czymś więcej niż tylko światem przyrody jest faktem, który dostrzegamy w wolności człowieka. Dla swoich ideałów człowiek potrafi nie uciekać przed bólem, a nawet śmiercią...
Szkoda, że w kwestii nauki Kościoła i nauk przyrodniczych ciągle tak wielu ludzi kieruje się XIX wiecznymi przesądami...
J.