high 09.07.2003 22:01

Szczęść Boże. Chciałem się spytać czy słuchanie muzyki mówiącej o tematach związanych z szatanem, satanizmem jest grzechem ? Bo ja na przykład słucham muzyki z samej przyjemności słuchania, staram sięnei wgłębiać w tekst. Ale zauważyłem że liderzy grup które słucham często pokazują znaki symbolizujące szatana (przede wszystkim kozę) i drą się że 666 to najlepszy numer. nie wiem jak mam do tego podchodzić. czy się wzbraniać czy podchodzić jak do wszystkiego innego. A przy okazji, jeżeli słucham takiej ,,satanistycznej" muzyki, to czy nadal jestem chrześcijaninem, czy też jestem już traktowany jako satanista ? I jeżeli już tak mnie traktuje Kościół, to co mam zrobić by zmienić się bo przecież satanistą nie jestem, tylko słucham takie piosenki bo podoba mi się ich brzmienie ... Proszę o odpowiedź.

Odpowiedź:

Problem tkwi chyba przede wszystkim w tym, że trudno słuchać muzyki i w jakiś sposób się z jej przesłaniem nie utożsamiać. Piosenki stają się częścią naszego widzenia świata, choć oczywiście niekoniecznie do końca. W przypadku, gdy muzyka niesie ze sobą treść wrogą Bogu skutek jest oczywisty, choć sami zainteresowani dostrzegają go chyba najpóźniej... Na pewno słuchanie takiej muzyki jest zagrożeniem dla wiary. A dobrowolne narażanie się na nie, nie reagowanie na bluźnierstwa można już odczytywać w kategorii grzechu...
Naszym zdaniem powinieneś więc przestać słuchać zespołów, które tego rodzaju orędzie w swoich piosenkach przedstawiają. Nadal oczywiście jesteś chrześcijaninem (chrzest wyciska niezatarte znamię), tym bardziej, że swojej wiary się nie zaparłeś. Ale z tym nie należy igrać...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg