XYZ 20.01.2003 10:12

Jak to jest z jednością Chrześcijan. Czy to jest obojetne w ktorym kościele sławię Pana Boga, czytam Pismośw ? A gdybym tak w ramach Jedności przeszedł sobie z jednego wyznania do innego to co wtedy?

Odpowiedź:

Sprawa nie jest tak prosta, jak się zadającemu pytanie wydaje. Mamy bowiem więcej Kościołów chrześcijańskich. Katolicy nie uważają, jakoby do każdego z nich było im jednakowo blisko (czy jednakowo daleko). Są Kościoły, które sprawują te same sakramenty, co katolicy, mając przy tym podobną naukę oraz zachowaną sukcesję apostolską. Tak jest np. w przypadku prawosławnych czy starokatolików. W sytuacji, gdy przyjęcie sakramentów od szafarzy katolickich jest niemożliwe, można przyjąć je od szafarzy tych właśnie Kościołów. Tak stanowi kanon 844 §2 Kodeksu Prawa Kanonicznego. Kodeks nic jednak nie wspomina o możliwości przyjmowania sakramentów (w praktyce tylko Eucharystii) w Kościołach, które inaczej je rozumieją (np. w Kościołach protestanckich). Tak więc katolik nie powinien tam Eucharystii przyjmować.
Wydaje się także, że bez ważnej przyczyny (np. ślub bliskiej osoby, pogrzeb itp.) nie powinno się uczestniczyć w nabożeństwie innego Kościoła. Inaczej jest oczywiście, gdy ktoś robi to jednorazowo, z ciekawości, inaczej, gdy istnieje realna groźba odejścia z własnego Kościoła. Na pewno jednak udziału w niedzielnym nabożeństwie innego Kościoła katolik nie powinien traktować jako spełnienia obowiązku uczestnictwa we Mszy świętej. Wyjątek stanowi tu sytuacja, gdy nie mając możliwości udziału w niedzielnej Mszy uczestniczy w Eucharystii u prawosławnych...
Przejście do innego wyznania traktowane jest w Kościele katolickim jako akt schizmy lub herezji. Dlatego, zgodnie z kanonem 1364 osoba taka podlega karze ekskomuniki (wydalenia z Kościoła katolickiego) wiążącej mocą samego prawa. Można się tym nie przejąć. Jednak w sytuacji powrotu do Kościoła katolickiego powracający będzie musiał prosić o zwolnienie z kary. Będzie też musiał złożyć wyznanie wiary...

Wyjaśnijmy jeszcze: drogą do budowania jedności chrześcijan nie jest opuszczanie własnego Kościoła, ale troska o to, by mój własny Kościół był jak najbardziej wierny Chrystusowi. Powinniśmy modlić się o jedność i likwidować wzajemne uprzedzenia, podejmując wspólne działania na rzecz wspólnego dobra.
Nikt oczywiście nikomu nie zabrania podjęcia decyzji o przejściu do innego Kościoła. Ale trzeba zauważyć, że takie przechodzenie nie przybliża ani o krok do jedności. Czasami zaś przyczynia się do powstania jeszcze większych animozji...

Chrześcijanie różnych denominacji już dawno odkryli, że brak jedności jest wielkim zgorszeniem dla świata. Dlatego też w tygodniu modlitw o jedność chrześcijan starają się organizować wspólne nabożeństwa, aby tę jedność przybliżyć....

WAM.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg