Gość 24.03.2014 18:55

Szczęść Boże,
proszę o ukrycie pytania

Z tego, co nauczyłem się w szkole na lekcji historii wiem, że w przeszłości wiara traktowana była bardzo przedmiotowo. Mieszko I przyjął chrzest z powodów politycznych itp. Ale w szczególności wiarę przedmiotowo traktowały osoby wysoko postawione w Kościele. Np. dogmat o nieomylności papieża powstał "na potrzeby" konfliktu papieża z cesarzem, a święci często byli kanonizowani praktycznie za nic. A podobno celibat powstał, ponieważ jak księża się żenili to przekazywali majątek swoim synom, a tak zostawał on w Kościele. Nie wspominając już o takich rzeczach jak sprzedaż odpustów, symonia, nepotyzm czy palenie czarownic. Jak już wspomniałem w każdym razie taki obraz kościoła rysuje się z podręcznika od historii. I teraz mam 3 pytania:

1. Rozumiem, że Kościół, mimo, że jest Boski, jest też niedoskonały, ale czy w przeszłości rządzący Kościołem na prawdę tak przedmiotowo traktowali naszą wiarę? Czy Kościół naprawdę tak wyglądał? Czy jest to przekłamanie?

2. Skoro dogmaty ustanawiane były "na potrzeby" różnych sporów, to dlaczego są one prawdziwe? Przecież oni mogli wymyślić praktycznie wszystko! I jeszcze takie pytanie: czy papież może pójść do piekła?

3. Czy odpowiadający mógłby mi polecić jakąś książkę rzetelnie opowiadającą dzieje Kościoła w tym czasie?

Z góry dziękuję za poświęcony czas.

Odpowiedź:

Hmm... Trudno tu polemizować z wszystkimi przedstawionymi przez Ciebie tezami. W części z nich jest sporo prawdy w  innych mniej, ale akurat dogmat o nieomylności papieża powstał w XIX wieku. Jaki spór kompetencyjny, z jakim cesarstwem? 

1. Ludzie Kościoła popełniali, popełniają i będą popełniali grzechy. Dlatego też Kościół jako instytucja nie jest od nich całkowicie wolny. Trochę zresztą dziwne by było, gdyby był wspólnota idealna tworzoną przez grzesznych ludzi... Nie tak? Bywa jednak, ze te grzechy są wyolbrzymiane. Przede wszystkim przez to, że nie widzi się, ile w tym samym czasie działo się dobrego...

2. Dogmaty to prawdy wiary, które Kościół podaje do wierzenia jako pewniki. Zazwyczaj faktycznie w sytuacji, gdy ktoś taką dawno uznaną prawdę zaczyna kwestionować. Tak na przykład było w sporach chrystologicznych pierwszych wieków. Dopóki Ariusz nie zakwestionował bóstwa Chrystusa, żaden dogmat na ten temat nie został ogłoszony. Dopóki nestorianie czy monofizyci nie zaczęli z różnych pozycji podważać wiarę w prawdziwe bóstwo i prawdziwe człowieczeństwo Chrystusa też nie było jasno sformułowanego dogmatu. Ale np. sprawa celibatu księży nie należy do dogmatów. Podobnie jak kwestia nepotyzmu czy palenia czarownic.... Dogmat a sprawy natury dyscyplinarnej to coś zupełnie innego... To ze nie powinno się obsadzać stanowisk w Kościele swoimi znajomkami to przecież nie sprawa prawd wiary, ale zwykłej przyzwoitości...

A co do odpustów... Zajrzyj sobie do katalogu różnych odpustów. Można go dziś dostać za wiele pobożnych czynów. Z wyjątkiem przeznaczenia na jakiś zbożny cel pieniędzy. Dlaczego? Ano właśnie dlatego, żeby nie było gadania, ze odpusty się sprzedaje. I żeby ukrócić wszelkie ewentualne nadużycia w tym względzie...

3. Książka.. Pewnie spodoba CI się ta: http://sklep.wiara.pl/swiety-kosciol-grzesznych-ludzi

A podręcznik Historii Kościoła znajdziesz np. pod adresem: http://www.tezeusz.pl/cms/tz/fileadmin/user_upload/histora_kosciola_katolickiego.pdf

J.

 

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg