eskel102 30.01.2012 21:11
W Ewangelii Mateusza cyt. 24.34 "Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie". Jak należy rozumieć te słowa, czy Jezus tu nie zapowiada że to o czym mówił w poprzednich wersach (mat24.) stanie się jeszcze za ich życia?
Tekst mowy eschatologicznej Jezusa jest trudny w interpretacji. W mniejszym czy większym stopniu pomieszane są w nim (we wszystkich wersjach ewangelicznych- u Mateusza, Marka i Łukasza) zapowiedzi zburzenia Jerozolimy i końca świata. Stąd powstaje pewne zamieszanie. Może wydawać się, że Jezus okazuje się fałszywym prorokiem.
Odpowiadając na pytanie: tak. Jezus zapowiada, że zburzenie Jerozolimy nastąpi jeszcze za życia "tego pokolenia". Tak faktycznie się stało. Wskutek oblężenia spowodowanego wystąpieniem Żydów przeciwko Rzymowi Jerozolima została zniszczona w 70 roku (przynajmniej część Ewangelii powstała później). Działy się tam rzeczy tak straszne, że aż nie chce się mówić. Rzymianie zasadniczo nie byli przesadnie okrutni. Tam doszło do głosu zdziczenie. Historycy piszą, że początkowo wszystkich złapanych uciekinierów z miasta krzyżowano. Krzyży postawiono tyle, ze w okolicy zabrakło drzew. Potem, z rozkazu dowódcy, kolejnych uciekinierów puszczano wolno. Problem w tym, że żołnierze zauważyli któregoś z nich, jak grzebał w swoim kale szukając połkniętego wcześniej złota. Odtąd na własny rachunek poszukiwali złota i nie czekali, aż delikwent się załatwi... A obrazu klęski dopełniał głód. Straszny głód, który panował w mieście. Tak wielki, ze dochodziło nawet do kanibalizmu... Z tej perspektywy nie dziwą słowa Jezusa o wielkiej i strasznej klęsce. I że te wydarzenia są jednocześnie zapowiedzią Bożego sądu na końcu świata...
J.