Rzeczywistość historyczna deformowana przez „Kod Leonarda da Vinci”

Książka „Kod Leonarda da Vinci” przedstawia fikcyjną opowieść, która godzi w honor Kościoła Katolickiego.

Wszystko to udaje poważne studium problemu, próbuje się sprzedać jako odkrycie historyczne i ważny dokument.

W notatce na początku książki autor deklaruje: „wszystkie opisy dzieł sztuki, architektury, tajnych dokumentów i rytuałów, jakie znajdują się w tej powieści są wiarygodne”. Jednak, jak zobaczymy, nie jest to prawdą: błędy, wymysły, nad-interpretacje i wierutne brednie przeplatają się w całej powieści.

Pretensje do stworzenia erudycyjnej pracy naukowej autora upadają, gdy zajrzymy do bibliografii, z jakiej korzystał Brown, zamiast poważnych książek historycznych i albumów sztuki znajdziemy tu jedynie pozycje paranaukowe, ezoteryczne i konspiracyjne pseudo-historie.

Na swojej stronie internetowej, Dan Brown, mówi jasno, że jego dzieło nie jest jedynie zwykłą powieścią rozrywkową, ale że „jak już wspomniałem wcześniej, o ujawnionym przeze mnie sekrecie mówiło się szeptem od wielu wieków. Nie jest mój”.

W rezultacie sprzedaż książek pseudo-historycznych dotyczących Kościoła, ewangelii gnostycznych, kobiety w chrześcijaństwie, bóstw pogańskich itd. znacznie wzrosła: witryna internetowa z książkami Amazon.com skorzystała jako pierwsza promując „Kod Leonarda da Vinci” oraz książki o tematyce pogańskiej, pseudo-historycznej, feministycznej i „New Age”. Fikcja to najlepsza forma, by kształtować poglądy mas, a połączona z nauką (historią sztuki i religii w tym wypadku) oszukuje czytelnika dużo łatwiej.

Znane hiszpańskie powiedzenie mówi: „mimo że to kłamstwo, a jednak coś z niego w nas zostaje”, a jeśli kłamstwo podane jest w sposób naukowy – chociaż pozostaje nadal kłamstwem, zostaje w nas jeszcze bardziej.

Czy Konstantyn stworzył chrześcijaństwo?

Cała baza historyczna Browna ogranicza się do jednej daty: sobór w Nicei w 325 roku. Według jego tezy chrześcijaństwo przed tą datą było ruchem bardzo otwartym, akceptowało „wieczną kobiecość”, nie uznawało Jezusa za Boga, spisywało wiele ewangelii. W tym roku cesarz Konstantyn, wyznawca kultu „męskiego” Niezwyciężonego Słońca przejął władze nad chrześcijaństwem, obalił „boginię”, przemienił proroka Jezusa w bohaterskiego boga typu słonecznego i stworzył odpowiednią organizację, by posługując się metodami podobnymi do Stalina, unicestwić ewangelie, które nie mu się nie podobały.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg