Krystian 29.12.2017 18:31

http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/4325bd
Tak, wiem ze to duzo, ale mnie to meczy.. nie pojde z tym do konfesjonalu, nie chce, prosilbym o udzielenie pomocy tutaj ;( Proszę zwrocic uwage, ze glownie pytania kreca sie w kolko zadoscuczynienia, i mam z tym problem, no nie wiem jak to zadoscuczynic. (Rysowanie podlogi, zniszczenie lawek, sciany, krzesel itp, kradziez pistacji, winogorna itp itd..) jak tu nie zostanie mi udzielona pomoc to nie mam pojecia co zrobie... konfesjonal RACZEJ odpada.. nie na pewno ale raczej.. pisząc to już mam łzy w oczach, nie wiem co zrobić.. prosiłbym o przejrzenie tych pytań jednak i udzielenia odpowiedzi nawet i za tydzien, dwa.. proszę.. mogę podać e-mail dla kontatku (prosze o zakrycie)

Odpowiedź:

Sęk w tym, że nie dam rady odpowiedzieć na wszystkie tego typu Twoje pytania. Z paru powodów. Po pierwsze czas, po drugie konieczność rozstrzygania każdej z tych sytuacji oddzielnie, gdy tymczasem ksiądz nie wchodząc w to, czy chodzi o grzech lekki czy ciężki po prostu rozgrzeszy. Po trzecie w kwestii zadośćuczynienia są dość jasne ogólne zasady: ukradzione trzeba oddać, oszczerstwo sprostować. Inne nie wymagają już naprawienia wprost.  Jeśli zdarzyło Ci się coś zniszczyć, to już ksiądz powinien powiedzieć Ci, jak zadośćuczynić. Ja mogę tylko wskazać na te zasady ogólne. Ale nie mogę tego, co wymaga naprawienia wprost pozwolić Ci naprawić jakoś inaczej. Od tego jest spowiednik.

Jest jeszcze jeden powód. Najważniejszy. Gdy czytałem te Twoje pytania miałem wrażenie, że ty lubisz niektóre formy złą. To znaczy podoba CI się to, co robisz, dobrze Ci z tym, ale się boisz. Boisz, że to złe i że Bóg będzie się za to gniewał. Dlatego pytasz co ewentualnie mógłbyś robić dalej, a czego już na pewno powinieneś unikać... Otóż nie tędy droga. Musisz nastawić się na dobro. Musisz chcieć dobra, a unikać każdego zła. Kiedy szukasz dobra, a nie usprawiedliwienia dla tego czy innego zła, pewnych rzeczy już po prostu nie zrobisz. I nie ma o co pytać.

A jeśli Cię to dręczy, bo to coś, co już zrobiłeś to powiedz spowiednikowi. W skrócie. Zniszczyłem to, to, tamo. Przez nieuwagę, przez złośliwość albo z innego jeszcze powodu.  Chciałbym otrzymać odpuszczenie wszystkich grzechów. Jak mam zadośćuczynić? Spytaj. O zrób jak Ci każe spowiednik...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg