Monik 02.10.2009 13:53

Mam pytanie - czy tylko sąd metropolitalny moze rozpatrywać wnioski o unieważnienie małżeństwa? Czy jets jakaś instytucja "wyżej", do której mogę się udać być choć rozpatrzyła mój wniosek?

Dziś właśnie jeden z sędziów sądu w Warszawie powiedział mi że nie mam nawet po co składac dokumentów bo nawet ich niej przyjmie - bo jest przewodniczącym komisji.

Czy w prawie kośicelnym nie powinno być podobnie jak w świeckim - że każdy i w każdej sytuacji ma prawo ubiegać się o coś przed sądem, zwłaszcza jeśli wie że spełnia warunek, który pozwoli mu unieważnić małżeństwo?

Prosze o pomoc, bardzo mi na tym zalezy.
A jeśli w Polsce nie ma innej instytucji do której mogłabym się zgłosić - co mogę zrobić? Napisać do Ojca Świętego?
Będę wdzięczna za pomoc.
Monika

Odpowiedź:

W procesach o uznanie małżeństwa za nieważnie zawarte chodzi o ustalenie prawdy. Sędzia nie może więc przyjmować lub odrzucać pozwy na zasadzie swojego "widzimisię". Może nie przyjąć pozwu, choć od tej praktyki się odchodzi, gdy sprawa jest ewidentna: gdy widać, że nie ma powodu, by uznać nieważność małżeństwa.

Co zrobić, gdy sędzia nie chce przyjąć sprawy?

1. Zastanowić się, dlaczego sędzia odmówił. Jeśli dlatego, że nie widział szans na rozpatrzenie sprawy wedle życzenia powoda, to raczej nie ma sensu, bez jakiejś istotnej zmiany pozwu, składać go po raz drugi.

2. Skonsultować sie ze swoim proboszczem.

3. Przedstawić sprawę biskupowi. Bo to on właściwie jest sędzią w swojej diecezji.

4. Druga instancją dla Warszawy jest sąd w archidiecezji poznańskiej. Zawsze można tam spytać co zrobić, gdy pierwsza instancja nie chce przyjąć sprawy...

Zobacz TUTAJ

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg