macienty
08.01.2008 16:35
Witam i dziekuje za poprzednie odpowiedzi na moje pytania. Bardzo mi pomogly. Wiemy, że istnieje coś takiego jak grzech przeciwko Duchowi Świętemu - który polega na trwaniu w złu. Jednak czy człowiek sam sobie może wmawiać co jest grzechem a co nie? chodzi mi o działanie na zasadzie "jeśli zrobię to i to (czynność tu wymieniona sama w sobie nie jest grzechem ani niczym złym) - to będzie to dla mnie grzech przeciwko Duchowi Świętemu" - chodzi mi o to - czy człowiek sam może stanowić sobie prawo, zobowiązywać się do czegoś - jednym słowem - czy sam sobie może określać co jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu a co nie... ? wiem, ze to brzmi dziwnie.. ale takie przypadki się zdarzają.
Druga sprawa dotyczy obrzedów okultystycznych. Chodzi mi konkretnie o coś co nazywa się cyrografem - czyli umową, kontraktem z diabłem. I teraz mam pytanie - czy jeżeli człowiek zawrze taki pakt "w zamian za coś" - to czy może go cofnąć, zerwać? czy takie zobowiązanie jest zrywane w zwykłej spowiedzi? Czy człowiek może potem dokonać, dostać to o co prosił w tym pakcie (bo czasami prosi się o coś materialnego) i nie bedzie przez to przeklęty itd?
bardzo proszę o odpowiedź, choć wiem, ze nie są to pytania typowe czy proste...
Odpowiedź:
Jeśli postanowię sobie, że dla mnie grzechem będzie wiązanie sznurowadła (bo postanowiłem do końca życia chodzić w sandałach), to z powodu tego postanowienia wiązanie sznurowadeł nie stanie się złem. Grzech przeciwko Duchowi Świętemu to grzeszenie złą wolą; nazywanie dobra złem. Refleksja teologiczna doprowadziła do wskazania sześciu postaw, w których widać ów grzech:
1. Grzeszyć licząc zuchwale na miłosierdzie Boże,
2. Rozpaczać albo wątpić w miłosierdzie Boże,
3. Sprzeciwiać się uznanej prawdzie chrześcijańskiej,
4. Zazdrościć bliźniemu łaski Bożej,
5. Mieć zatwardziałe serce wobec zbawiennych napomnień,
6. Aż do śmierci odkładać pokutę i nawrócenie.
Gdy przyjrzeć sie wymienionym wyżej postawom staje sie jasnym, że wiele grzechów może ten największy przeciwko Duchowi Świętemu przypominać. Bo wielu grzeszników:
a) liczy mniej lub bardziej na Boże miłosierdzie
b) zastanawia się, czy Bóg mu wybaczy, czy zasługuje na Boże wybaczenie
c) przeżywa okresy buntu przeciwko jakiejś prawdzie wiary
d) czuje ukłucie zazdrości, ze Bóg innych bardziej obdarował
itd. Trzeba pamiętać, że z grzechem przeciwko Duchowi moglibyśmy mieć do czynienia, gdyby dana postawa była zdecydowanie dominująca, gdyby nie było cienia skruchy...
Zdecydowanie nie można sobie samemu stworzyć własnego grzechu przeciw Duchowi Świętemu...
Podpisanie paktu z diabłem na pewno nie jest czynem niewiele znaczącym. Doświadczenie egzorcystów uczy, że bywa przyczyną opętań czy szatańskich nękań. Trudno powiedzieć, czy w takich razach spowiedź wystarcza. Szczera na pewno jest drogą do naprawienia zła Ale czy ktoś taki potrafi szczerze żałować?
J.