damian 06.12.2007 01:08
Zapoznałem się już z artykułem http://www.mateusz.pl/ ksiazki/js-pww/js-pww_20.htm) starającym się udzielić odpowiedzi na pytanie "czy matka może być szczęśliwa w niebie jeśli jej syn jest potępiony". Odpowiedź de facto nie pada, jedynie zalecenie, skądinąd słuszne, by modlić się za innych. Moje pytania są związane z tym tematem.
Twierdzenie 1:
Jesteśmy w jakimś stopniu odpowiedzialni za zbawienie naszych bliskich. (zakładam, że to twierdzenie jest prawdziwe)
Twierdzenie 2:
Albo wejdziesz do nieba ze swoimi rodzicami, rodzeństwem, albo nie wejdziesz wcale. Albo wejdziesz razem ze swoją żoną/mężem, albo nie wejdziesz wcale. Albo osiągniesz niebo razem ze swoimi dziećmi, albo nie osiągniesz go wcale. W ogólnej formie: Albo osiągniesz niebo z osobami będącymi z Tobą w relacji miłości, albo razem z nimi go nie osiągniesz.
Weźmy, dla ustalenia uwagi, żonę i męża.
Pytania:
1) Czy prawdziwe jest Twierdzenie 2? Czy jest tak, że zbawienie męża pociąga za sobą zbawienie żony? Jeśli mąż jest zbawiony, to również i żona będzie zbawiona? I odwrotnie - jeśli mąż jest potępiony, to żona również?
2) Czy jest tak, że wysiłek (np. modlitwa) męża przyczynia się do zbawienia żony, choćby ją to nie obchodziło, i odwrotnie - czy wysiłek żony przyczynia się do zbawienia męża, choćby to jego nie interesowało? (Pomińmy tu komfortową sytuację, gdy mąż i żona troszczą się oboje o zbawienie.)
3) Załóżmy że Twierdzenie 2 jest fałszywe. Mąż i żona za życia kochali się (byli ze sobą w relacji miłości), jednakże żona jest zbawiona, a mąż potępiony. Czy jest prawdą, że żona nie jest do końca szczęśliwa w niebie, wiedząc o potępieniu męża?
4) Załóżmy że Twierdzenie 2 jest prawdziwe. Czy z tego oraz z Twierdzenia 1 można wyciągnąć wniosek, że łatwo jest się (i innych) zbawić? (jeśli byłoby trudno się zbawić, to nie tylko rodziny ale całe rody musiałyby być potępione...).
Odpowiadający wprawdzie prosił o max 3 pytania w jednym poście, ale te 4 pytania łączą się ściśle ze sobą, dlatego pozostawię je w jednym poście. Mam nadzieję, że teologowie już dawno postawili takie pytania i konkretna odpowiedź jest wypracowana. Z góry za taką dziękuję.
P.S. Wbrew pozorom pytania nie są czysto teoretyczne, bo od znajomości odpowiedzi na te pytania mogą zależeć czyjeś decyzje...