Aby zmienić wielkość tekstu na stronie, przytrzymaj ctrl (na komputerach MAC - cmd) i wciśnij klawisz "+" aż do uzyskania pożądanego efektu.
Aby zmniejszyć - użyj klawisza "-". By wrócić do stanu początkowego, przytrzymaj ctrl (na MAC - cmd) i wciśnij "0".
Beata DODANE26.09.2010 13:12
Pisze bo szukam rady, stosunku do Kościoła do związków chrześcijanek z Muzułmanami. Rozmawiając ze starszymi znajomymi dowiaduje się że jest to sprzeczne z nasza wiarą.. Ja sama jestem chrześcijanką, Boga uważam za najlepszego Ojca i nie wyobrażam sobie życia bez Niego ale nie rozumiem tego poglądu..każdy człowiek ma prawo do szczęścia- Muzułmanin nie znaczy gorszy..można być z wyznawcą innej religii jednocześnie pozostając przy swojej. Związek nie oznacza konieczności przejścia na religie,... »
Gość DODANE24.09.2010 15:18
skończyłam 30 lat, czuję, że moje powołanie to założyć rodzinę, jednak do tej pory nie udało mi się, nie spotkałam prawdziwej miłości, nie potrafie sobie już z tym poradzić, czuje sie zagubiona,dlaczego Pan Bóg mnie nie słyszy? za co mnie karze? »
Kasia DODANE23.09.2010 07:49
Często wyobrażam sobie,jakby to było gdybym miała narzeczonego,męża,jakieś potencjalne sytuacje,problemy,radości-życie. Czasem wymyślone,czasem na podstawie zachowań innych par.Może po to,abym wiedziała,jak bym się w danej sytuacji zachowała. Nie chcę dopuszczać w tych wyobrażeniach żadnych myśli bezpośrednio seksualnych,ale czasem na chwilę same przychodząJako,że nie jestem pewna czy wiem,co to jest podniecenie seksualne,czyli nie wiem kiedy następuje grzech mogę powiedzieć tylko,że:... »
marcia83 DODANE23.09.2010 00:40
Czy poślubienie mężczyzny,który przez około 14 lat nie interesował się losem swojej matki,która rozwiodła się z jego ojcem jest właściwe? Czy jest w porządku fakt, że na nasze wesele nie zaprosił swojej matki, tłumacząc się, że się boi tego, że jego chora nerwowo matka zepsuje wesele przez to ,że zrobi awanturę? Matka mojego męża zadzwoniła po 14-tu latach kiedy odeszła z jego życia,więc doszło do spotkania nas i jej. »
paulinna DODANE22.09.2010 16:35
witam:)mam problemy z ktorymi nie moge sobie poradzic..nie chce obarczac nimi przyjaciol a poza tym wstydzilabym sie o niektorych mowic gdyz dotycza strefy rodzinnej.niedawno przyszla mi do glowy mysl aby pójść i porozmawiac z naszym ksiedzem..to mlody ale bardzo madry i doswiadczony czlowiek ,ale nie wiem czy moge do niego isc. jestem wierzaca,on widzi mnie w kosciele.czy moglabym obarczyc go swoimi problemami i oczekiwac od niego pomocy? co on by sobie pomyslal gdyby zobaczyl mnie w progu... »
Gość DODANE22.09.2010 09:26
W tym roku, jak Pan Bóg da, skończę licencjat i będę chciała podjąć studia magisterskie. Tylko nie wiem czy wrócić do rodzinnej miejscowości i tutaj podjąć studia czy studiować w mieście, w którym studiuję obecnie, czy zdecydować się na studia dzienne czy zaoczne? Wiem, że decyzja należy do mnie tylko chciałabym zapytać jak na to spojrzeć od strony moralnej? Tzn. wiem, że pod względem finansowym najkorzystniej byłoby gdybym studiowała w rodzinnej miejscowości i mieszkała z rodzicami- mogłabym... »
wera061 DODANE21.09.2010 16:08
Otóź mam 14 lat chciała bym pójść do bierzmowania z całą klasą w parafii do której nie należe. Ksiądz który mnie naucza powiedział że potrzebna będzie zgoda proboszcza mojej parafii. Więc udałam się do proboszcza, Zostałam wyśmiana przez demofon i Proboszcz bardzo nie miło zwracając się do mnie powiedział że nie mamy o czym rozmawiać i że jeżeli już chcę iść do bierzmowania to tylko w swojej parafii..Bardzo mi zależy na tej sprawie. Prosiła bym o szybką opdowiedź co mam zrobić. Z góry dziękuje... »
Kaśka DODANE21.09.2010 14:41
Czy to prawda,że naturalna metoda planowania rodziny też może być grzeszna??Bardzo lubię dzieci, lubię się zajmować dziećmi rodziny i znajomych, chciałabym kształcić się w tym kierunku, jak tylko będę miała możliwość.Ale jest poważny życiowy problem. Nawet gdybym miała wspaniałego męża, a mam nadzieję, że tak będzie ,i mielibyśmy warunki materialne, aby mieć dziecko,to ja nie wyobrażam sobie tego żeby zajść w ciążę. Pomijając trud wychowania i to to czy udałoby mi się wychować dziecko na... »
Maria DODANE21.09.2010 14:02
Jestem w kropce, jestem z mężczyzną, do którego niewiele czuję, na początku znajomości zraziłam się do niego ,bo okazało się ,że flirtuje z innymi ,i nie wiem czy tylko na flircie się kończyło. Nie miał dla mnie czasu i nie czułam się wogóle dla niego ważna. Wtedy jeszcze zależało mi na nim, lecz gdy się o tym dowiedziałam chciałam odejść. Jednak o tamtego momentu ,obiecał poprawę i bardzo się zmienił. Pomimo przemiany,wewnętrznie czułam że mu nie ufam. W tamtym czasie bardzo mnie idealizował... »
Kasia DODANE21.09.2010 11:18
Na jednej ze stron przeczytałam: 1."Charakterystyczną cechą miłości narzeczeńskiej jest mniejsze lub większe oczarowanie drugim człowiekiem, uczuciowe zafascynowanie nim. Jest to pewien stan, który może w przyszłości zaniknąć lub przemienić się w inne uczucie, w głębokie przywiązanie do drugiej osoby połączone z wielką troską o nią. "Rozumiem,że miłość to coś więcej niż uczucia,ale czy istnieje miłość bez uczuć?? Czy jeśli dwoje ludzi (małżeństwo) nie ma potrzeby bliskości w postaci... »
Zadawanie nowych pytań czasowo wstrzymane. Do czasu, oż się wygrzebiemy z już zadanych :)
Gdy lekcje religii odbywały się w salkach katechetycznych chodziło się na nie z przyjemnością....
Zobacz odpowiedzi na pytania, których nie znajdziesz już w naszym serwisie.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.