Gość 26.04.2011 15:39
skad wiadomo że cud uzdrowienia zakonnicy rzekomo przez JP2 jest prawdziwe? Chodzi o to że, jaka pewnosć że to za przyczyną JP2 dokonał się cud a nie kogos innego a modlitwa to tylko zbieg okoliczności jaką zanoszono w tym momencie.Czy stwierdzenie tego cudu za przyczyną JP2 jest tylko opieraniem się na zaufaniu do tej siostry że modliła się do JP2 i wyzdrowiała? Chodzi mi tylko o fakt na jakiej podstawie stwierdzono iz to właśnie za przyczyną JP2.Bo to że się do kogos modlę wcala nie daje mi gwarancji że ta osoba mi akurat pomoze,prawda?
Sprawę cudów potrzebnych do beatyfikacji bada zawsze specjalna komisja. Można oczywiście mówić o zbiegu okoliczności. Tylko.... Cuda normalnie się nie zdarzają, prawda? Nieuleczalnie chory nie odzyskuje bez cudu zdrowia, prawda? Inaczej nie byłby chory nieuleczalnie.
To dlatego w procesie beatyfikacyjnym nie uwzględnia się cudów "zwyczajnych", nazywanych też łaskami. Np. gdy bezdzietne małżeństwo prosi o łaskę macierzyństwa, rodzice proszą o trzeźwość dla córki-alkoholiczki albo uczeń o dobre wyniki w nauce. gdy prośba zostanie wysłuchana, może to być zbieg okoliczności. Ale wyzdrowienie z nieuleczalnej choroby?
J.