Zagubiony 21.04.2011 17:00
Witam.
Mam 19 lat i zastanawiam sie nad kwestią swojej wiary.. Zostałem wychowany jak każdy katolik, dekalog nie jest mi obcy. Jednak w okresie dorastania przestałem chodzić do kościoła.. Rodzice mnie nie zmuszali do chodzenia, bo sami też nie chodzą. Byłem u pierwszej komunii św. i na tym skończyło sie moje chodzenie do kościoła. Do bierzmowania nie poszedłem, bo nie czułem takiej potrzeby. Nie potrafie sobie odpowiedzieć na pytanie, czy wierze w Boga. Nie modle się. Nie szukam wsparcia w Bogu. Uważam, że jestem dobrym człowiekiem, szanuję innych i ich poglądy. Nigdy nie czułem potrzeby, żeby się o coś modlić.. np. o pomyślość czy dobrobyt. Niczego w życiu mi nie brakuje. Jednak nie uważam, że swoją sytuacje zawdzięczam Bogu. Zacząłem zastanawiać się nad tym czy jestem osoba wierzącą, gdy poznałem dziewczynę, 'wierzącą i praktykującą', z którą jestem. Ona zaproponowała mi, abym pojechał z nią na pielgrzymkę do Częstochowy. Pojechałem ze względu na nią. Bardzo mi na niej zależy.. i troche się zmieszałem jak mi powiedziała, że nigdy nie myślała o tym, że bedzie z kimś kto ma takie podejście do Kościoła jak ja. Jakie podejście? Właśnie takie, że sie nie modle, że nie wierze w Boga jako istote, która jest, że nie chodzę do kościoła. Nie odpowiada mi forma mszy św. jako takiej oklepanej modlitwy i demonstracji wiary. Nigdy nie czytałem Biblii, nie wierzę w cuda opisawane w niej. Czym dla mnie jest religia? Religia to system wartości, dekalog. Gdyby tego nie było na świecie panowałby chaos. Uważam, że ktoś musiał powiedzieć co jest dobre a co złe, no i zrobił to Jezus.. ale ciężko jest mi powiedzieć, że dziekuje Bogu za to wszystko i wierzę w niego. Może przez to, że nie jest kimś kto chodzi po Ziemi? Czy wierzę w niebo i piekło? Nie do końca. Jednak uważam, że należy żyć tak, aby można było spojrzeć drugiemu człowiekowi w oczy i dlatego żyję zgodnie ze swoim sumieniem. Moge właściwie mówić ze mam sumienie, skoro nie wierze w Boga?
Chetnie porozmawiałbym o tym z osobą kompetenta. Dziękuję za odpowiedź ;)
Oczywiście nie ma przeszkód, byś o tych swoich przemyśleniach z kompetentną osobą porozmawiał. Niestety, w tym serwisie tylko odpowiadamy na pytania naszych czytelników.
J.