michal573 15.04.2011 08:56

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
Proszę ksiedza mam takie pytanie dotyczące bym powiedział sensu robienia dobrych uczynków. Byłbym wdzięczny jeśliby ksiadz mógł odpowiedzieć.
A mianowicie od pewnego czasu zastanawiam się po co mam robić dobre uczynki , zjednej strony wiadomo jeśli zrobię żle to zostanę ukarany przez prawo Polskie i też Boga (piekło) jeśli nie zdążę się nawrócić. Ale z drugiej strony tak sobie pomyślałem że nie jest żle grzezyć ponieważ jak będę kiedyś umierał to wtedy zrobię żal za grzechy i Bóg mi wybaczy bo żałowałem za nie i pójdę że tak się wyrażę do nieba. A więc po co być dobrym człowiekiem skoro mogę sobie przez następne np. 30 lat pogrzeszyć i póżniej Boga na starość przeprosić , bo On jest Miłosierny i mi wybaczy jak się na koniec życia zmienię i będę żałował za te grzechy myślę. Pomijam fakt tragicznego wypadku gdybym uległ mu np to wiadomo czeka mnie piekło , ale jest też szansa myśląc racjonalnie że dożyję starości i zachoruję przewlekle i wtedy będę miał czas żeby za grzechy przeprosić i żałować za nie. Bo jak wiem Bóg jest mi w stanie wzystko ponoć wybaczyć.
Proszę mi wybaczyć takie ,, dziwne'' pytanie ale co ksiądz o tym myśli jestem wierzący ale czasami mam pewne wątpliwości. Byłbym wdzięczny za odpowiedż.
Pozdrawiam Michał

Odpowiedź:

Nie jestem księdzem....

Jeśli przez - powiedzmy - 40 lat życia grzech będzie dla Ciebie czymś dobrym i przyjemnym, to myślisz, że pod koniec życia będziesz umiał szczerze żałować? Jeśli zło jest dla Ciebie wartym pożądania dobrem, to Twoje widzenie sprawy nie zmieni się z dnia na dzień. Dla Ciebie niebo, gdzie nie byłoby tego ukochanego przez Ciebie zła, byłoby straszną męką. Nie uważasz? Skoro dobrze Ci ze złem, to po co chcesz iść do nieba?

Jezus takie trwanie w złu i nazywanie go dobrem nazywa grzechem przeciwko Duchowi Świętemu. Grzechem nieodpuszczalnym. Właśnie dlatego, ze człowiek zakochany w złu nie potrafi szczerze żałować...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg