Gość 25.01.2011 18:26
Witam
Bardzo mnie dziwi surowość odpowiadającego, jeśli chodzi o pobieranie nasienia do badań. Myślę, że masturbacja, jednorazowa, w tym celu, jest niestety koniecznością i nie wytrąci raczej z moralnej równowagi zdrowego moralnie chrześcijanina.
Sam miałem kiedyś ten problem, że musiałem pobrać nasienie do badania, a żony nie mam. Jedyne, co pozostało to masturbacja, no bo inaczej musiałbym chyba czekać na polucję...
Czy to jednak nie przesada, tak ostre traktowanie masturbacji w tym wypadku? Jeśli nie odbywa się to w wymienionym przez Odpowiadającego "pokoiku z pornosami, gdzie wszyscy wiedzą, po co się tam udaje", nie używa się pornosów "do pomocy", to naprawdę to chyba nie jest nic złego... Zwłaszcza, że nieraz badania są konieczne i szybko, a zakażenia zdarzają się nie tylko aktywnym seksualnie. Co np. zaleciłby Odpowiadający księdzu lub kawalerowi? Po prostu mi chodzi o to, czy Pan zbyt ostro i jednoznacznie nie stawia sprawy...
Gdyby ksiądz albo kawaler chcieli badać swoje nasienie, to zapytałbym ich po co. Bo ja np. nie zamierzając zostać skoczkiem spadochronowym ani pilotem odrzutowców nie chodzę do neurologa i nie sprawdzam, czy przypadkiem nie mam w jego obszarze zainteresowań jakiejś przypadłości, która by mi to uniemożliwiła.
A co do mojej surowości... Proszę pamiętać, że jeśli jestem pytany o nauczanie Kościoła, to odpowiadam jak uczy Kościół. a nie jak mi się wydaje. Swoje widzimisię mogę wyrazić, gdy ktoś pyta o radę, ale nie gdy pyta o prawdę wiary czy zasadę moralną. A nauczanie Kościoła w kwestii masturbacji jest jasne. Wrażono je w Katechizmie Kościoła katolickiego. W punkcie 2352 tego dokumentu czytamy:
Zarówno Urząd Nauczycielski Kościoła wraz z niezmienną tradycją, jak i zmysł moralny chrześcijan stanowczo stwierdzają, że masturbacja jest aktem wewnętrznie i poważnie nieuporządkowanym". "Bez względu na świadomy i dobrowolny motyw użycie narządów płciowych poza prawidłowym współżyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się ich celowości". Poszukuje się w niej przyjemności płciowej poza "relacją płciową, wymaganą przez porządek moralny, która urzeczywistnia w kontekście prawdziwej miłości pełny sens wzajemnego oddawania się sobie i przekazywania życia ludzkiego" .
Niektórzy moraliści uważają, ze sprawa nie jest jednoznacznie zamknięta i ze można by dopuścić pobieranie nasienia poprzez masturbację. Inni, i - jak widać - oficjalne nauczanie Kościoła widzą sprawę inaczej.
Zobacz zresztą TUTAJ
J.