Maria 21.09.2010 14:02

Jestem w kropce, jestem z mężczyzną, do którego niewiele czuję, na początku znajomości zraziłam się do niego ,bo okazało się ,że flirtuje z innymi ,i nie wiem czy tylko na flircie się kończyło. Nie miał dla mnie czasu i nie czułam się wogóle dla niego ważna. Wtedy jeszcze zależało mi na nim, lecz gdy się o tym dowiedziałam chciałam odejść. Jednak o tamtego momentu ,obiecał poprawę i bardzo się zmienił. Pomimo przemiany,wewnętrznie czułam że mu nie ufam. W tamtym czasie bardzo mnie idealizował i czułam się przy nim świetnie i za jego namową przeprowadziłam się do niego.

Wszystko jednak się potem zmieniło,chłopak mój zaczął mieć mnóstwo roszczeń i pretensji do mnie. Często wybucha i denerwuje się ,zdaję sobie sprawę z tego ,że to też przez to iż nie obdarzam go miłością jaką by chciał. Tłumaczę mu ,że nie potrafię bo nie ufam mu ,a poza tym nie podoba mi się to jak mnie traktuje-krzyczy albo obraża mnie,często jest poirytowany. Raz zaczął mi rękę ściskać bo się zdenerwował,dodam jeszcze ,że mam córkę o którą on jest zazdrosny. Wiadomo ,że swoją córką muszę się opiekować i obdarzać ją miłością, chłopak jednak jest zazdrosny i mam wrażenie że się na niej przez to odgrywa. Strasznie jest nieodporny na to kiedy ona okazuje emocje, musiałam ją bronić bo już prawie by uderzył.

Już nie wiem co mam robić ,żałuję ,że się do niego wprowadziłam ,zwłaszcza że i tak zależało mi na tym żeby wprowadzić się po ślubie. Popełniłam błąd,bo bardzo chciałam żeby mojej córce ktoś ojca zastąpił. Wiem,że powinno się być z kimś z miłości a nie z innych powodów. Nie wiem czy potrafię pokochać mojego chłopaka ,bo już czuję dużo niechęci do niego,i tak na prawdę nie wiem czy jeśli zacznę bardziej kochać czy on nie zrobi kiedyś krzywdy mnie,albo mojemu dziecku (Jego ojciec bił mamę i jego)a wyprowadzka to też niedobry wybór ,gdyż zburzę świat mojemu dziecku.

Nie wiem jak powinnam postąpić jak byłoby najrozsądniej ,bardzo proszę o jakąś radę. Bóg zapłać.

Odpowiedź:

Bardzo bym prosił, żeby tego, co tu napiszę nie traktować jak słów wyroczni. Odejście czy pozostanie z kimś to ważna życiowa decyzja. Trzeba ją podjąć samodzielnie. Tym bardziej gdy chodzi o radę kogoś, kto Państwa zupełnie nie zna i może się zdać tylko na to, co przeczytał...

Rada... Patrząc na sprawę najobiektywniej jak się da (a więc znając ja tylko z Pani relacji) wydaje się, że nie powinna Pani z tym mężczyzną zostawać. Prawda, w najlepszym małżeństwie zdarzają się kłótnie i jedno do drugiego ma pretensje, ale jeśli zdecydowała się Pani napisać, to pewnie nie są to drobiazgi. Niepokojący jest tez brak zaufania z Pani strony. To znaczy fakt, że wskutek konkretnych wydarzeń z przeszłości nie może pani ukochanemu zaufać. Owszem, można czasem to wszystko naprawić, ale skoro jest coraz gorzej, a wy nie jesteście małżeństwem, to chyba nie ma sensu. 

Mąż nigdy nie powinien być zazdrosny o miłość do córki. Jeśli w Pani sytuacji tak jest, to też jest to coś niepokojącego. Najważniejsze jednak jest chyba to, ze Pani straciła serce dla tego związku. Na pewno pozostanie w nim jedynie dla iluzorycznego dobra dziecka nie ma sensu. 

Proszę pamiętać, ze to tylko rada. Nic więcej...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg