Gość 11.08.2025 15:14

I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! 16 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony Bardzo stanowcze. Rzeczywiście jak ktoś nie uwierzy, to pójdzie do piekła, bez znaczenia jak żył?

Odpowiedź:

To czy człowiek zostanie zbawiony czy nie zależy od Boga. Normalną drogą do zbawienia natomiast nie jest dobre życie, ale wiara w Jezusa Chrystusa. To dzięki wierze w Niego, potwierdzonej oczywiście w jakieś mierze życiem, a nie będącej tylko pustą deklaracją, człowiek może osiągnąć zbawienie. Uczynki same z siebie nie zbawiają. Tego dotyczyła zresztą oś sporu między chrześcijaństwem a judaizmem: czy zbawia zachowywanie prawa czy Chrystus... List do Rzymian szeroko o tym traktuje. W Listach Pawła to zresztą częstszy temat: uczynki nie zbawiają, zbawia wiara. 

A co do możliwości zbawienie "dobrych niewierzących"... Dla Boga pewnie ważny będzie powód niewiary. Bo, np. nie może wierzyć ktoś, kto o Jezusie nigdy nie słyszał. Jak ocenić tych, którzy o Jezusie słyszeli ale Go nie przyjęli albo tych, którzy wprost Go odrzucili, to już zostawmy Bogu. Nie potrafmy wydać w takich sprawach sprawiedliwego sądu, bo zbyt mało wiemy. I często sam niewierzący pewnie też mało wie. Trzeba to zostawić Bogu. 

No i jeszcze jedno... To, że są niewierzący, którzy są dobrymi ludźmi jest pewnie prawdą. Tyle że przez całe swoje długie już życie ciągle spotykam się z generalizowaniem tej dobroci niewierzących, przy jednoczesnym generalizowaniu zła wśród wierzących. Ci ostatni są źli, bo się spowiadają, widać mają z czego, ci pierwsi się nie spowiadają, widać nie mają grzechów. Co powiedzieć na takie rozumowanie? Lepiej nic, bo cisną się na usta słowa mało cenzuralne...

Życie pokazało mi, a potwierdza to przypowieść Jezusa o zasiewie (gdzie ziarno słowa pada nie tylko na ziemię żyzna, ale na drogę, między ciernie i na glebę skalistą), że dość często u podstaw odrzucenia wiary jest właśnie grzech; ktoś popełnia grzech i zamiast się próbować poprawiać zagłusza swoje sumienie odrzucając Boga. Nie rózbmy więc z tych, którzy porzucili wiarę bezgrzesznych aniołków...

J. 

więcej »