Pina 02.07.2010 10:32
Czy opowiadanie komuś o tym jak przeżyło się spowiedź, jak ona jest przebiegała, bez jakiś "konkretnych" szczegółów, ale np. powtarzając czasami co kapłan nam powiedział itp. jest złe?
Trudno pojąc co znaczy "bez konkretnych szczegółów" ale "powtarzając czasami co kapłan nam powiedział". Zasadniczo istotny jest cel, w jakim to ktoś mówi. Jeśli chodzi o skłonienie kogoś do spowiedzi, podzielenie się jakiś odkryciem, to trudno mówić o jakimś złu. Warto też nie rozpowiadać który ksiądz jakąś konkretną rzecz powiedział...
J.